PROMOCJA. Ostrzeżenia IMGW w sezonie letnim nie są pojedynczymi przypadkami. W zasadzie co kilka dni, otrzymujemy jakieś alerty. Grad, wichury, gwałtowne burze mogą powodować różne szkody w naszych mieszkaniach i domach. Czasami dość zaskakujące.
Był środek upalnego lata. Temperatury nie dawały wytchnienia nawet w nocy. Upał przeplatał się z gwałtownymi burzami - opowiada Paweł z Warszawy – wróciłem do domu z weekendowego wypadu do znajomych. Otwieram moją dużą dwudrzwiową lodówkę i tu niemiłe zaskoczenie, zarówno wizualne, jak i zapachowe. Sprzęt nie działa, a żywność w części chłodniczej zepsuta. Przypomniało mi się, że agent przy ubezpieczeniu mieszkania mówił mi cos o takich przypadkach, więc zadzwoniłem do Warty. Zgłosiłem szkodę, a po dwóch dniach wizyta rzeczoznawcy z serwisu, który stwierdził, że przyczyną uszkodzenia sprzętu było przepięcie. Po kolejnych dwóch dniach, miałem na koncie odszkodowanie, które mogłem wydać wedle uznania na naprawę uszkodzonego sprzętu lub zakup nowego. Zwrócono mi również za zepsutą żywność! – dodaje.
W okresie wakacyjnym zgłaszanych jest do Warty dwa razy więcej szkód spowodowanych opadami deszczu, gradobiciem i huraganem niż w pozostałej części roku. Podobnie jest ze szkodami, których przyczyną jest burza. Najczęstszym skutkiem uderzenia pioruna – aż 90% zgłoszeń - to tzw. szkody przepięciowe. W ich efekcie możemy stracić wszystkie sprzęty elektryczne czy elektroniczne - telewizor, komputer, lodówkę, kuchnię elektryczną itp. - które w czasie burzy podłączone są do sieci. Aby wystąpiła szkoda przepięciowa, piorun nie musi trafić bezpośrednio w dom, wystarczy, że uderzy w okolicy.
Znam mnóstwo przypadków szkód w domach moich klientów wywołanych zarówno pogodą, jak i zupełnie z nią niezwiązanych – mówi Ewa Posman, Agent Warty ze Szczytna. Szkoda przepięciowa często oznacza duże wydatki, tymczasem warto wiedzieć, że nie każde ubezpieczenie mieszkaniowe obejmuje takie przypadki. Jest to często opcja dodatkowo płatna. W ubezpieczeniach mieszkaniowych Warty ochrona na wypadek przepięć zawarta jest w podstawowym zakresie. Ta oferta jest zresztą na tyle szeroka, że pozwala ubezpieczyć praktycznie wszystko - nie tylko to co mamy w domu - sprzęt elektroniczny, meble, biżuterię, ale też pozostawione na tarasie meble ogrodowe i narzędzia (np. kosiarki) drzewka w ogródku i to, co chowamy w garażu.
Bardzo przydatną opcją jest możliwość korzystania z usług assistance, dodawaną do ubezpieczeń mieszkaniowych. Dzięki niej, np. w przypadku zalania mieszkania, Warta zorganizuje i opłaci interwencję hydraulika, który naprawi np. pęknięty zawór, a jeśli szalejąca wichura zerwie rynnę, zorganizuje usługę dekarza, który ją zabezpieczy. I nawet nie trzeba będzie wracać z wakacyjnego wyjazdu. Wystarczy zostawić zaufanej osobie klucze i pełnomocnictwo do podejmowania decyzji w sprawach związanych z nieruchomością.
Zadzwoń, lub napisz maila do naszej agencji APEMI-salon okien i drzwi, Ewa Posman, Tel. 535 722 433, mail: ubezpieczenia-m.i@o2.pl
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32