Do zmiany samochodu na rower namawia Stowarzyszenie „Wszystko dla Szczytna” i wszystko w ramach Europejskiego Dnia bez Samochodu oraz akcji Sprzątanie Świata. - Zapewniam, że nikt nie pożałuje udziału w tej imprezie – mówi Rafał Wilczek, szef stowarzyszenia i zdradza garść szczegółów.
Kiedy to będzie?
W sobotę, 21 września. Startujemy o godzinie 14.30 z kompleksu sportowego w Nowym Gizewie i jedziemy do leśnictwa w Lipniku. To malowniczy, leśny trakt, więc nie będzie „wyścigu” lecz spacer, by każdy mógł się nasycić przyrodą, napełnić czystym powietrzem i... adrenaliną w oczekiwaniu na liczne atrakcje, jakie zapewniamy już na mecie.
Jednak trzeba jakieś doświadczenie rowerowe mieć...
Żadnego, poza umiejętnością jeżdżenia, oczywiście. To zaledwie kilka kilometrów, około sześciu. Tyle, w spacerowym, spokojnym tempie pokona nawet małe dziecko. Dlatego też nasz rajd nazwaliśmy rodzinnym. Jeśli ktoś zechce pokonać dłuższą trasę, to będzie mógł, bo przy współpracy z naszym partnerem – Nadleśnictwem Szczytno – przygotowane są dwie trasy dotarcia do Lipnik.
Skąd pomysł? Dotychczas Dzień bez Samochodu odbywał się w Szczytnie, zwykle na Małej Bieli dopóki się do tego nadawała...
Trudno mi powiedzieć, bo tę imprezę, którą wspominasz organizował samorząd miejski. Czemu w tym roku zrezygnował – nie wiem. Ten nasz rajd to inicjatywa oddolna naszego stowarzyszenia, której przyklasnęło Nadleśnictwo Szczytno. Współpracuje też Lokalna Organizacja Turystyczna, a dofinansowanie uzyskaliśmy z kasy powiatowej, z puli przeznaczonej dla organizacji pozarządowych.
Jakich atrakcji można się spodziewać?
Może niekoniecznie to będzie atrakcja, ale na pewno działanie pożyteczne, bo najpierw chcemy posprzątać fragment leśnego terenu. Ale później, w Lipniku, będzie ognisko z kiełbaskami i szereg konkursów oraz zabaw z nagrodami. Jestem niemal pewien, że mogę też zagwarantować czas, dobrze spędzony w świetnej atmosferze i w doskonałych humorach, bo przecież to ma być rajd rodzinny, a co może być przyjemniejszego od wspólnego, rodzinnie spędzonego czasu.
Krajan
Do lasu, do lasu - tam wilczki po ochroną!
Dariusz
Panie Wilczek odpuść juz Pan sobie nie zabłysnął pan i juz nie zabłysnie.