Dziś premiera utworu pt. "Szczytno Kocham Cię", autorstwa Sławomira Staszaka. To lokalny społecznik, radny, ale przede wszystkim prezes HDK w Szczytnie. Z muzyką, jak dotąd, za wiele kontaktu nie miał, poza młodzieńcza przygodą z zespołem rockowym.
Sławek Staszak to lokalny społecznik, radny, ale przede wszystkim prezes HDK w Szczytnie. Z muzyką, jak dotąd, za wiele kontaktu nie miał, poza młodzieńcza przygodą z zespołem rockowym. Z rok temu „dopadła” Sławka wena twórcza, więc napisał tekst, a w ślad za nim też muzykę, którą zresztą osobiście wykonuje na gitarze.
- Tekst jakiś czas przeleżał w szufladzie, ale w końcu, za namową kilku osób związanych z miejscową kulturą, postanowiłem piosenkę z tej szuflady wyciągnąć i nagrać – mówi sam twórca. - Różne były pomysły odnośnie do tego nagrania, ostatecznie teledysk powstał w profesjonalnym studio, a jego premiera zaplanowana była na 4 lutego.
Tomek-ATOMEK
Mimo tego, iż chłodno spoglądam na ugrupowanie polityczne którego jest pan członkiem, pomogę panu. Panie Staszak, zasług szczególnych w pracach na rzecz miasta to pan nie masz. Proszę się nie martwić, nie tylko pan dostąpił tego wyróżnienia. Do rzeczy. By reklamować swoja osobę, tworzyć pozytywny wizerunek, być zauważonym w gąszczu twarzy i dostąpić zaszczytu ponownego wybory, musi pan popracować troszkę. By poszerzać swój elektorat, ugruntować go, i sprawić, by pozytywnie pana kojarzono powinien pan. Poszerzyć podstawy swego przekazu o literaturę i obserwację. Szarpanie kilku drutów przymocowanych do drewnianego pudełka, ogranicza go. Zawęża bym powiedział. Teraz przekaz dla pana. Wiele osób kocha uprawiać działkę. Lubia grzebać w ziemi. Robią to z ZAPAŁEM i PRZYJEMNOŚCIĄ. Lubią dopiero co wyrwaną i opłukaną marchewkę, zjeść bo jest dobra, zdrowa, bez konserwantów. Otóż w tej glebie, znajduje się bakteria \"mycobacterium vacce\". Bakteria ta, podwyższa poziom serotoniny w organizmie człowieka. Serotonina to neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności. Tak oto, organizm chyba jednokomórkowy (nie pamiętam-przepraszam), steruje życiem NACZELNEGO ogrodnika. Z przyjemnością wraca on zatem, grzebać w ziemi. Pan rozumie co do pana piszę? Teraz przykład. Zakażenie górnych drug oddechowych. Prątek gruźlicy, wirusy grypy potrzebują poszerzać grono nosicieli. Jeden zmusza do kaszlu, drugi do kichania. By kaszel czy kichanie miało z punktu widzenia bakterii, wirusa odnieść pożądany efekt, oddziałuje on na układ nerwowy człowieka- POTĘGUJĄC PRAGNIENIE TOWARZYSTWA. Starosta idąc tym tropem zakłada więc DOMY SENIORA. Tam spełniając owe pragnienie będzie poszerzał grono zainfekowanych kichających i kaszlących. Proces nie będzie kojarzył się z bólem a przyjemnością, zatem zainfekowanych będzie wielu. Nieświadomie zainfekowani będą szukać ratunku, wybawienia z choroby. W tym momencie na scenie teatru pojawi się lekarz. Kandydat PSL. Zaaplikuje przedwyborczą szczepionkę i zainfekowani staną się zdrowi jak ryba. Zdrowi pozornie, bo efektywność szczepionki na grypę mizerna i trzeba za nią zapłacić. Tak oto, procesy zachodzące w naturze wśród organizmów pierwotnych. przekładają się na życie NACZELNYCH. Pan Rozumie co do pana piszę? Proszę więc porzucić usilne starania stania się Zenkiem Martyniukiem i wziąć się za pracę. Efekty przyjdą. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pracy. PS. Dawnej kiłę leczoną malarią :-D