Wtorek, 16 Kwiecień
Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina -

Reklama


Reklama

Cuda na patyku – mazurskie gadanie Wiesława Mądrzejowskiego


Zadzwonił dziś do mnie stary dobry znajomy, którego bym o wszystko mógł podejrzewać, ale nie o zainteresowanie polityką. A tu pada od razu pytanie, czy on, mając dziecię w wieku już dość dawno po pięćdziesiątce, też dostanie 500+ obiecane na każde dziecko przez prezesa wszystkich prezesów. Bo jak na wszystkie to i na te trochę starsze też. Naprawdę nie zmyślam.


  • Data:

Dodam tylko, że kolega dobiega w dobrym zdrowiu już do osiemdziesiątki. Żeby w tym słusznym wieku jeszcze się człowieka trzymały dowcipy polityczne, to trzeba naprawdę mieć zdrowie. Po krótkiej dyskusji doszliśmy do wniosku, że kolega podejmie intensywne starania, aby dorobić się jeszcze jakiejś świeższej progenitury, bo taki zastrzyk comiesięcznej gotówki dla emeryta to nie w kij dmuchał.

 

Mówiąc już poważnie, obiecanki jakie zostały złożone ciemnemu ludowi przez rządzące ugrupowanie u jego schyłku, to radosny, jak dla mnie, przejaw paniki najwyższego stopnia. Przedstawione obietnice przekupienia finansową rozpustą ubogiego suwerena wskazują na zupełny brak jakiejkolwiek w miarę rozsądnej koncepcji na przyszłość kraju. Jak nie da rady inaczej, bo afera goni aferę, to trzeba głosy po prosu kupić. Propozycja objęcia słynnym 500+ każdego dziecka to przecież nic nowego. Platforma obiecała to już przecież prawie 3 lata temu, więc jest to tylko smętne powielenie pomysłu konkurencji i musztarda po obiedzie. Tym bardziej, że wówczas w głosowaniu sejmowym nad tą propozycją ugrupowania pana Jarka było jednomyślnie przeciw.

 

„Ochłap dla emeryta” czyli tzw. „trzynastka” w wysokości najniższej emerytury wypłacona jednorazowo emerytom zupełnie przypadkiem tuż przed wyborami europejskimi byłby nawet śmieszny gdyby nie to, że jest to propozycja uświadamiająca tragedię emerytalną z jaką już mamy do czynienia. Dokładnie 934,59 zł jednorazowo na „siwego łebka”, które łaskawie obiecano nie wiem czy zrekompensuje tylko same straszliwe podwyżki cen leków. A to jest dla emeryta towar pierwszej potrzeby. Tzw. „75+” jest przecież zwyczajną fikcją. A gdzie przynajmniej rekompensata ciągłych podwyżek cen energii, gazu, wody i ścieków, wywozu śmieci?


Reklama

 

Tych opłat emeryt nie uniknie, kawior mu zwisa, może podrożeć. Nie stać było władzy dojnej na powielenie pomysłu drugiego dziś europejskiego koalicjanta czyli PSL-u. Ludowcy obiecują, że gdy dojdą do władzy to zlikwidują opodatkowanie emerytur. Bo przecież każdy emeryt podatki już raz zapłacił z tego co zapracował. Więc dlaczego musi płacić jeszcze raz? To byłoby już rozwiązanie konkretne. Przy najniższej od marca emeryturze pobierany podatek to 166 zł miesięcznie czyli rocznie wpadłoby do emeryckiej kieszeni 1992 zł. Byłby to już konkret? Był.

 

Tylko że 23 marca rok temu klub PIS-u jednogłośnie odrzucił tę propozycję w Sejmie. To znaczy wyjął radośnie z emeryckiej kieszeni ok. 1000 zł. Każdemu. Tak wygląda naprawdę „łaska” dojnej zmiany. Liczy ona na to, że ciemny lud zachłyśnie się rzuconym ochłapem. I nie załapie, że znów został „na rympał” oszukany. Zwolnienie z PIT-u osób, które nie ukończyły 26 lat też jest „ciekawą” propozycją. Bo zupełnie niedookreśloną. O kogo chodzi? O każdego, kto pracuje na etacie? A ile osób w tym wieku spotkało to „szczęście”? Pic na wodę i fotomontaż. No nic, nie takie cuda już słyszeliśmy.

 

Miliony mieszkań, elektrycznych samochodów, seryjnie budowane promy na wymarłych pochylniach stoczni i inne cuda na patyku. Kampania wyborcza w pełni. W samorządach skończyła się już dawno i nastał teraz czas pracy i realizacji obietnic. Mam te listy obietnic wszystkich naszych miejskich ugrupowań i powoli trzeba będzie do nich sięgać. Na przykład może są już jakieś przynajmniej pomysły na wieżę ciśnień?

Reklama

 

Niedługo sezon letni i znów będzie wstyd na cały kraj. Wstydu może być zresztą więcej, bo wieża ciśnień zaczyna mieć mocną konkurencję. Proszę spojrzeć na wieżę ratusza. Im wyżej tym gorzej. Może z gabinetów w niej umieszczonych nie widać, ale tynk sypie się już gęsto, od strony jeziora zegar poszedł swoją drogą i nie zgadza się z pozostałymi. O elewacji brudnej niczym myśli pedofila nie wspomnę. Miejscowi chodząc po okolicy patrzą raczej pod nogi. Turysta ma więcej czasu, może zadrzeć głowę wyżej i będzie poruta jak diabli. Słuchy też chodzą o przygotowaniu oferty terenów inwestycyjnych w mieście i okolicach. Można by tak to ujawnić i poddać pod społeczną ocenę? Nie tylko w ratuszu są kumaci ludzie. Mam nadzieję, że władza tym razem nie przestraszy się opinii wyborców i nie powtórzy błędów poprzedników.

Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)



Komentarze do artykułu

Krajan

Niech wszyscy lepiej patrzą w górę poruszając się w okolicach wieży ratusza. Już tam raz spadła wskazówka zegara. Mam po prostu nadzieję - ale małą - że coś w tym Szczytnie się odetknie. Czytam o strasznym stanie wieży ratuszowej, o strasznym stanie żydowskiego cmentarza, dlaczego tym się nikt nie zajmie. Rewitalizacja ruin zamku - stara historia - chyba bez happy endu, budowla na miejscu dawnego kina - coś strasznego - doprowadzona do linii elewacji sąsiedniego bloku mieszkalnego - bez żadnej przestrzeni. Plac przed dawnym kinem dawał oddech ścisłej zabudowie kamienic wzdłuż ulicy Odrodzenia. Kto to zatwierdził, dlaczego? Grajdoł jak był - tak zostanie. Szczycieński układ jest trwały jak beton. I nikt nie ma ambicji, żeby się z niego wyrwać i zrobić coś po swojemu.

Jak zawsze trafne uwagi. Ale cóż zrobić skoro ciemny lud i tak to kupi. Jestem przekonana, że PIS po raz kolejny wygra wybory...chyba, że obudzą się młodzi ludzie i pójdą oddać swój głos. Dla mnie to niewiarygodne, że ludzie tak obstają za PiSem... Postradali zmysły jak sam prezes. Ale z drugiej strony przykre jest też to, że jeśli nie odda się swojego głosu na PiS to na kogo go oddać żeby było lepiej???

wiesław mądrzejowski

Zgadzam się.To są konkrety. To jest prymitywne kupowanie głosów w sytuacji gdy nie ma się niczego innego do zaproponowania. Mam nadzieję, że Suweren oceni to we właściwy sposób. Pozostaję z szacunkiem.

dr

Sa to jakieś konkrety szanowny Panie Wiesławie, więc bagatelizowanie ich to tani chwyt socjotechniczny. Myślę, że Suweren oceni to we właściwy sposób- nie sugerując się podobnymi artykułami. Pozdrawiam

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama