Wtorek, 13 Maj
Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego -

Reklama


Reklama

Zieleńcem wstrząsnęło „nie”. Strzelnicy nie będzie


Miała powstać w lesie, z dala od domów, na pięciohektarowej działce po byłej żwirowni. Była na nią ogromna chrapka: interesowało się nią Starostwo Powiatowe w Szczytnie, Liga Obrony Kraju w Olsztynie, a nawet wojsko. Wszystko wskazywało, że to kwestia czasu, aż strzelnica w Zieleńcu stanie się faktem. Ale plan właśnie upadł. Powód? Kategoryczne „nie” od mieszkańców.



Decyzję o wycofaniu się z inwestycji ogłosił burmistrz Jerzy Szczepanek podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej.

 

– Sto procent mieszkańców Zieleńca jest przeciwko tej strzelnicy. Nikogo na siłę nie będziemy uszczęśliwiać – podkreślił.

 

Jeszcze niedawno wszystko szło w kierunku zielonego światła dla projektu. Po likwidacji strzelnicy w Dźwierzutach powiat szczycieński został bez takiego obiektu. Pomysł budowy nowej strzelnicy w Zieleńcu od początku zbierał pozytywne opinie wśród zwolenników strzelectwa. 


Reklama

 

– W obecnej sytuacji geopolitycznej taka strzelnica jest potrzebna – argumentował starosta Jarosław Matłach w rozmowie z „Tygodnikiem Szczytno”.

 

Miejsce wydawało się idealne: otoczone lasem, z naturalną skarpą pełniącą funkcję kulochwytu, daleko od zabudowań mieszkalnych.

 

– To teren należący do gminy, a jedynym partnerem do rozmów byłoby Nadleśnictwo Szczytno. To upraszcza procedury i daje nam większą kontrolę – mówił wcześniej burmistrz Szczepanek.

Reklama

 

Plany zakładały kolejne konsultacje i rozmowy z zainteresowanymi podmiotami. Jednak protesty mieszkańców Zieleńca skutecznie zatrzymały cały proces jeszcze na starcie.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama