Policja wciąż szuka mężczyzny, który napadł i okradł wczoraj filię kurpiowskiego banku spółdzielczego w Rozogach. Śledczy apelują o pomoc w tej sprawie do mieszkańców gminy Rozogi oraz... kierowców z wideorejestratorami.
Wszystkie osoby, które pomiędzy godziną 14.30, a 15.30 poruszały się lub przebywały na terenie miejscowości Rozogi, a posiadają w swoich samochodach kamery, czyli videorejestratory proszone są o kontakt ze szczycieńską jednostką policji – mówi sierżant Izabela Cyganiuk, oficer prasowy KPP w Szczytnie. - Prosimy też o dostarczenie nagrań, bo być może są tam uwiecznione szczegóły, które pozwolą ustalić sprawcę tego napadu.
Podobny apel śledczy mają do pieszych, którzy w tych godzinach byli w centrum Rozóg - w okolicach banku, czy miejscowej poczty.
- Jeśli mają jakąś wiedzę na temat tego przestępstwa, prosimy o kontakt z dzielnicowym bądź dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie pod numerem telefonu: 47 733 12 00 lub 112 – prosi sierżant Cyganiuk. - Zapewniamy pełną anonimowość.
Przypomnijmy. Bank Spółdzielczy w Rozogach został ofiarą napadu. Jak w sensacyjnym filmie: tuż po godzinie 15, w środę (3 marca) do środka wkroczył zamaskowany mężczyzna, w kapturze na głowie. Grożąc pracownicom przedmiotem przypominającym broń zażądał pieniędzy. Jedna z pracownic wydała mu pewną kwotę pieniędzy.
Mężczyzna wziął kasę i spokojnie wyszedł z placówki. Przeszedł na drugą stronę głównej rozoskiej ulicy i zniknął w okolicach znajdującej się tam poczty... i się „rozpłynął”.
Szanowny Panie włamywacz z Rozóg! Znam lepsze, bardziej bogate banki a nie takie lichoty jak w Rozogach- na Cyprze, Kajmanach
Jamka Lech
czy powiedział- \"do widzenia\"? Jeśli tak, to wystarczy tylko czekać - przyjdzie znowu