Mieszkańcy Olszyn od lat domagali się progu zwalniającego na drodze prowadzącej do placu zabaw i kościoła. Dwa miesiące temu próg został zamontowany. W weekendową noc ktoś go jednak zniszczył, a jego części wrzucił na posesję Jarosława Kostiuka, powiatowego radnego, który głośno domagał się progu zwalniającego.
- Nie sądzę, aby był to przypadek – mówi radny Kostiuk. - Sprawę zgłosiłem na policję. Mam nadzieję, że znajdą osobę lub osoby, które dokonały tego aktu wandalizmu, bo to karygodne. Ktoś musiał się przy tym wszystkim solidnie napracować, bo poodkręcał lub wyrwał części progu, a to wymaga sporo siły. Potem pokonał ponad 200 metrów i wrzucił mi wprost na posesję. Komuś ten próg najwyraźniej przeszkadzał, a naprawdę jest on bardzo potrzebny. Ta droga jest dość ruchliwa, a są przy niej też plac zabaw i kościół.
kilof
Ktoś niespełna rozumu montuje progi zwalniające w pobliżu kościoła. Na pewno to ułatwi poruszanie się konduktów żałobnych. Głupota ludzka nie zna granic. Brawo panie radny!