Czy doszło do kolejnego utonięcia w naszym powiecie? Służby ratownicze właśnie zostały postawione na nogi. Na brzegu jeziora Łęsk odnaleziono dwie gromadki pozostawionej odzieży. Jej rozmiar wskazuje, że może ona należeć do małoletnich.
Na miejscu już są policjanci oraz strażacy. Trwa przeszukiwanie jeziora. - Nie ma żadnych świadków – mówi sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. - O pozostawionej odzieży poinformowała zaniepokojona kobieta, która korzystała z tej plaży. Dlatego apelujemy do właścicieli tych ubrań bądź osób, które mogą wiedzieć, do kogo one należą o kontakt z nami. Chcielibyśmy ustalić, czy ktoś je zostawił przez przypadek, czy też rzeczywiście potrzebuje pomocy. Prowadzimy działania w kierunku utonięcia, ale być może nie ma potrzeby angażowania służb.
Na plaży odnaleziono stertę złożoną z koszulki i spodenek oraz drugą - z butów, koszuli i napoju. Publikujemy zdjęcia odzieży.
To nie pierwszy tego typu incydent w naszym powiecie, bo w sobotę podobne działania miały miejsce na brzegu jeziora Warchały. Tam ktoś pozostawił ręcznik, koszulkę i niedopity alkohol. Służby nikogo nie odnalazły, ale wciąż nie ma też pewności, czy w ogóle doszło do tragedii.
Pochopne działania.
Trzeba było jeszcze wodę z jeziora wypompować ! Jeszcze trochę to ktoś zrobi kupę na plaży i służby będą szukać właściciela jej bo może się utopił w jeziorze.