Zespół naukowców z Politechniki Wrocławskiej oraz Łukasiewicz – Instytutu Chemii Przemysłowej, we współpracy z laboratoriami z Niemiec i USA, zidentyfikował cząsteczki, które mogą stanowić przełom na drodze do znalezienia skutecznego leku na COVID-19 - poinformowała Sieć Badawcza Łukasiewicz.
Dzięki pracom badawczym prowadzonym pod kierownictwem prof. Marcina Drąga z Politechniki Wrocławskiej udało się zidentyfikować cząsteczki, których działanie może być jeszcze lepsze niż ebselenu – znanego leku przeciwzapalnego, który we wcześniejszych badaniach okazał się obiecującą substancją hamującą (inhibitorem) obu proteaz SARS-CoV-2 – podano w komunikacie przesłanym w piątek PAP.
Koronawirus powodujący COVID-19 ma dwie proteazy, czyli enzymy. Celem prowadzonego od marca br. projektu „Badania nad szczepionką przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 oraz wsparcie prac badawczych nad poszukiwaniem skutecznej terapii” jest właśnie zahamowanie działania enzymu, co pozwoli na zablokowanie rozprzestrzeniania się wirusa.
„Nasze badania nad bliskimi analogami strukturalnymi tego leku pozwoliły zidentyfikować jeszcze lepsze od ebselenu cząsteczki, zarówno dla proteazy Mpro, jak i PLpro. Co więcej, związki te są doskonałymi inhibitorami obu wirusowych proteaz naraz, a więc ich potencjał terapeutyczny jest zdecydowanie bardziej obiecujący” – wyjaśnia prof. Drąg z Politechniki Wrocławskiej, cytowany w komunikacie.
Badania prowadzone obecnie przez prof. Drąga poprzedziło przygotowanie aktywnej i funkcjonalnej proteazy Mpro, którego podjął się zespół dr hab. Małgorzaty Kęsik-Brodackiej z Łukasiewicz – Instytutu Chemii Przemysłowej.
„Odkrycie stanowi obiecującą platformę do rozwoju nowych leków przeciwwirusowych skierowanych na obie proteazy SARS-CoV-2” – podkreśla dr hab. Kęsik-Brodacka.
Zakończenie projektu, który jest finansowany m.in. z funduszy Agencji Badań Medycznych, planowane jest na koniec października br. Od wyników prowadzonych intensywnie prac, zależeć będzie kierunek dalszych badań.
Polscy badacze współpracowali z laboratorium Rolfa Hilgenfelda (Lubeka, Niemcy) i Shauna Olsena (San Antonio, USA).
(PAP) agt/ ekr/
Testowanie broni.
Czy nie było to testowanie broni klimatycznej w tym roku w USA ? Jest 32 stopnie ciepła a za parę godzin już jest minus 1 w tym rejonie Ameryki. Bogate mocarstwa świata prześcigają się w wynajdywaniu różnej broni i jej testowaniu , a ludzie cierpią z tego powodu.