Na pierwszą turę wyborów samorządowych zdążyliśmy z żoną niemal pod koniec wyborczego dnia, ale spełniliśmy swój obywatelski obowiązek. Na drugą turę wyborów nowego burmistrza naszego miasta - niestety – nie mogliśmy się stawić, ponieważ przyszło nam wyjechać na niemal dwa tygodnie do Stanów Zjednoczonych. Kiedy będziecie Państwo czytać ten felieton, my w tym czasie będziemy już powoli wracać do domu.
Piszę ten tekst w niedzielny wieczór czasu amerykańskiego, a w Polsce jest już 3.00 rano w poniedziałek powyborczy. Nie znam jeszcze nieoficjalnych wyników głosowania w Szczytnie, ale jestem ciekawy, który z kandydatów ostatecznie wygrał. Kiedy wrócę z podróży, z pewnością pogratuluję nowemu gospodarzowi naszego miasta. Dziś tymczasem chciałem zobaczyć lądowanie Air Force 1 z prezydentem Trumpem na pokładzie na lotnisku w Chattanooga w stanie Tennessee, gdzie aktualnie jesteśmy. Nic z tego nie wyszło, wszak samolot lądował z przeciwnego kierunku, a szkoda.
Domyślam się jednak, że niejeden z czytelników zadaje sobie pytanie: skąd ten tytuł dzisiejszego felietonu? Jakiego nowego sąsiada mam na myśli? Otóż wracam do wyborów nowego burmistrza, bo będzie z pewnością nowy – ktokolwiek wygra drugą turę. Będziemy więc mieli nowego sąsiada, ponieważ nasz kościół sąsiaduje z miejskim ratuszem, od którego dzieli nas tylko pasaż miejski z pomnikiem Krzysztofa Klenczona. Po drugiej stronie ulicy mamy za to sąd i areszt, zaś obok, tylko z drugiej strony – szkołę muzyczną. O pięknym Jeziorze Domowym Dużym nie wspominając.
Dobrze mieć miłych sąsiadów – to prawda oczywista i nie wymagająca żadnych dodatkowych wyjaśnień. Jest w Biblii takie zdanie, które mówi, że lepszy sąsiad z bliska niż brat z daleka. Mam więc nadzieję, że nowy burmistrz będzie i dla nas jako mniejszościowego kościoła również dobrym, przychylnym nam sąsiadem i dobrym gospodarzem naszego miasta, troszczącym się o wszystkich jego mieszkańców.
My ze swej strony – mówię to w imieniu członków Kościoła Baptystycznego w Szczytnie, którego jestem duszpasterzem – będziemy się nadal modlić o władze naszego miasta oraz nowego burmistrza, jak to zresztą zawsze czynimy. Jest to nasza powinność wypływająca z posłuszeństwa Słowu Bożemu, które uczy nas, by „zanosić błagania, modlitwy, prośby wstawiennicze i podziękowania za wszystkich ludzi, za królów oraz wszystkich na wysokich stanowiskach, abyśmy wiedli życie ciche i spokojne, z całą pobożnością i godnością” (1 Tym 2,1-2). Ufam, że w tej modlitwie nie jesteśmy odosobnieni.
Każdy zdrowo myślący człowiek ma pełną świadomość, że sprawowanie władzy na każdym szczeblu nie jest łatwe i proste. Oczywiście najłatwiej jest krytykować tych, którzy podejmują ważne decyzje i nierzadko bardzo trudne, bo nie ma idealnych rozwiązań, które zadowoliłyby wszystkich. Zawsze będzie doskwierał konflikt interesów, pokusy nadużywania władzy czy zaniedbań nie znikną i trzeba będzie z nimi walczyć. Presja społecznych oczekiwań zwykle przerasta możliwości tych, którzy rządzą i wydają nasze, czyli publiczne pieniądze. Zatem im więcej będziemy się modlić, a mniej narzekać i grymasić – tym będzie lepiej dla nas wszystkich.
Wszystkim nam zależy na rozwoju gospodarczym i rozkwicie naszego miasta, a także na bezpieczeństwie oraz spokojnym bytowaniu naszych mieszkańców, bo to nasza mała ojczyzna przecież. Będziemy liczyć na to i będziemy spodziewać się dobrych rzeczy w Szczytnie, które sprawią, że będzie nam miło i przyjemnie mieszkać, żyć i pracować w tym mieście i jakże pięknym regionie. Dlatego też naszym nowo wybranym władzom samorządowym życzymy po prostu powodzenia i sukcesów, bo ich sukcesy będą naszymi sukcesami, zaś ich porażki będą działać na szkodę nas wszystkich, a tego byśmy sobie nie życzyli.
Chciałbym jednak życzyć naszym mieszkańcom jeszcze jednego, czego pewnie nie znaleźliście w żadnym programie wyborczym, a co jest również bardzo ważne. Otóż chciałbym, aby mieszkańcy naszego miasta i powiatu mieli też w pełni zaspokojone duchowe potrzeby. To nie jest oczywiście odpowiedzialność władz samorządowych, ile raczej odpowiedzialność naszych parafii i zborów – jako duchowych wspólnot chrześcijan należących do kilku denominacji działających w Szczytnie.
Jest to odpowiedzialność nas, duszpasterzy, by nieść ludziom pociechę, głosić im Słowo Boże i zachęcać do budowania przez nich osobistej relacji z Bogiem, a nie tylko pielęgnowania religijności lub utrwalania w nich mniemania, że bycie nominalnym chrześcijaninem lub wierzącym-niepraktykującym (cóż za kuriozalne określenie!) – może zadowolić Boga. Nam wszystkim powinno zależeć na czymś więcej!
Na koniec życzę również tym, którzy są duchowo zagubieni w naszym mieście, by szukali i w końcu odnaleźli własną drogę do Boga, wzmacniali się w wierze i z odwagą patrzyli w przyszłość: nie tylko tę doczesną, ale również tę wieczną! Zaś tym, którzy nie wierzą i nazywają się ateistami, życzę, by wyzbyli się tej naiwnej - także wiary, że życie bez Boga ma sens i może uczynić człowieka szczęśliwym i spełnionym, bo tak po prostu nie jest i nigdy nie będzie. Żyjmy więc wiarą – szczerą i prawdziwą – a nie złudzeniami!
pastor Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26
Jestem pod wrażeniem naszego ,, zamku\'\' - coś pięknego.
Już
2025-12-16 11:37:29
Czy przekształcanie okolic wieży w \"uporządkowaną przestrzeń publiczną\" bedzie polegać na zaoraniu ponad stuletniej szkoły i zamiana w nowy deptak?
Taka ciągle tutejsza
2025-12-15 19:25:16
Wyśmienite spotkanie Gratuluję p Ambroziakowi pomysłu sposobu prowadzenia spotkania. Wójt byl dobrze przygotowany Duża dawka wiedzy Piękny koncert
Joanna
2025-12-15 18:56:49
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40