Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Niepokonany Maciej Jóźwik, czwarte zwycięstwo na zawodowym ringu


Wychowanek Gwardii Szczytno, Maciej Jóźwik (4-0, 1 KO) pokonał jednogłośnie na punkty gruzińskiego boksera Mikhiela Soloninkiniego (10-26-1, 5 KO) podczas gali Rocky Boxing Night 15. Sędziowie punktowi oceniali to starcie identycznie – 40:36 dla Jóźwika. To już czwarte zwycięstwo w zawodowym ringu.



- Całe wydarzenie było zorganizowane na bardzo wysokim poziomie, a walki na takich imprezach sprawiają dodatkową przyjemność. Wraz z moim managerem Łukaszem Kownackim stopniowo podnosimy poprzeczkę – relacjonuje Maciej Jóźwik.

 

Wychowanek trenerów Zenona Jagiełły i Marcina Bogdańskiego walczył przeciwko bardziej doświadczonemu Mikhielowi Soloninkiniemu. Gruzin miał za sobą 37 walk, z czego 10 wygranych, w tym pięć skończonych przez KO.

 

- Mikhiel może nie straszył rekordem, jednak uważam, że był lepszy niż moi poprzedni przeciwnicy w boksie zawodowym. Nie miałem jasno określonego planu na walkę z Gruzinem. Wchodząc do ringu, obserwuję zachowania moich rywali i wyciągam wnioski na bieżąco. Zaskoczeniem na pewno był jego wzrost. Oglądając walki mojego przeciwnika, wydawał się znacznie większy, niż był w rzeczywistości – opowiada nasz bokser.


Reklama

 

W ringu lepszy okazał się Jóźwik. Decyzją sędziów Maciej wygrał na punkty – 40:36. Walka na gali w Stężycy to już kolejna wygrana dopisana do rekordu szczytnianina, który z każdej walki chce wyciągać wnioski oraz, by być coraz lepszym zawodnikiem.

 

- Każda walka na tym etapie kariery to dla mnie lekcja, z której chcę wyciągnąć jak najwięcej. Podczas starcia z Gruzinem nie obyło się bez błędów w obronie. Zbyt rzadko korzystałem z luk w obronie mojego przeciwnika, przede wszystkim, gdy otwierał się w ataku. Co do dobrych stron mojej walki - lewy prosty dochodził do celu z dużą częstotliwością. Ponadto miałem całkiem dobre wyczucie dystansu i dobrą kondycję.

Reklama

 

Obecnie Maciej Jóźwik trenuje i mieszka w Anglii. Jego obecny klub to Intense Boxing Plymouth. O tym, czy zostanie tam na dłużej - jak przyznaje bokser - zadecyduje jego kariera bokserskiej.

 

- Na razie wszystko układa się po naszej myśli. Jeśli pojawią się nowe możliwości, to na pewno z nich skorzystam – przyznaje Jóźwik.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama