Robert Dobroński nie jest już naczelnikiem wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Szczytnie. To najprawdopodobniej pokłosie seks-ankiety, którą częściowo zrealizowano w szczycieńskich szkołach podstawowych. Piszemy prawdopodobnie, bo ani burmistrz, ani były już naczelnik nie chcą komentować sprawy.
Jak ustalił „Tygodnik Szczytno” formalnie odbyło się to tak, że naczelnik pisemnie zwrócił się do burmistrza z prośbą o zmianę stanowiska pracy.
- Porozumiałem się z panem burmistrzem, tyle mogę powiedzieć – mówi w rozmowie telefonicznej Robert Dobroński. - Nie chcę do tematu już wracać.
Dobroński został inspektorem w wydziale, którym kierował od wielu lat. Teraz ma zająć się między innymi rozliczaniem dotacji klubowych oraz formalnym nadzorowaniem tworzenia szkoły sportowej.
Nowym naczelnikiem został Jacek Walaszczyk, który do niedawna był podwładnym Dobrońskiego.
Wygląda na to, że zmiany w wydziale oświaty to pokłosie seks-ankiety, którą częściowo zrealizowano w szczycieńskich szkołach. Problemy z tego powodu mają między innymi dyrektorki szkół podstawowych nr 2 i 6 w Szczytnie. Kontrole w placówkach prowadzi bowiem kuratorium oświaty. Postępowanie wyjaśniające prowadzi także szczycieńska prokuratura. Policja z kolei sprawdza, kto groził śmiercią w mailach i komentarzach naczelnikowi Dobrońskiemu po upublicznieniu sprawy ankiety.
Więcej w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Śmieszek
Ponawiam pytanie: jeśli zastępca naczelnika został naczelnikiem - to kto zostanie zastępcą nowego naczelnika? Dodatkowo mam pytanie - a zaznaczam, że nie ma głupich pytań - tylko są głupie odpowiedzi - ile osób pracuje w wydziel i kto był bezpośrednio odpowiedzialny za nieszczęsną ankietę.
Karol f
No i teraz wisac co planują... Najlepiej zamiesc pod dywan..