Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Jestem wolnym człowiekiem, regulaminy mnie nie interesują – awantura 70-letniego warszawiaka


70-letni mieszkaniec Warszawy awanturował się na polu biwakowym w gminie Pasym. Nie chciał uiścić obowiązujących opłat. Twierdził, że go nie dotyczą, że jest wolnym człowiekiem i może robić to, co mu się podoba.


  • Data:

We wtorek (09.06.20r.) około godz. 10:00 oficer dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że właściciel pola biwakowego położonego w gminie Pasym ma problem z jednym z letników. Gdy na miejsce pojechali policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego okazało się, że sprawa dotyczy 70-letniego mieszkańca Warszawy.


Reklama

 

- Mężczyzna wbrew regulaminowi nie uiścił należnej za miejsce na polu biwakowym opłaty – mówi Izabela Cyganiuk, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Szczytnie. - Ponadto oświadczył, że „nie będzie stosował się do obowiązującego na terenie obiektu regulaminu, bo jest wolnym człowiekiem i może robić to, co mu się podoba”.

 

Właściciele pola biwakowego poinformowali 70-letniego letnika, że w związku z tym musi opuścić jego teren, jednak mężczyzna nic sobie z tego nie robił i dalej z niego korzystał.

 

Reklama

Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego zatrzymali awanturującego się 70-latka. Warszawiak usłyszał zarzut naruszenia miru domowego. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

Przestępstwo naruszenia miru domowego zostało uregulowane w art. 196 kodeksu karnego i polega na wdarciu się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia, ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza. Właśnie z tego artykułu, zarzut usłyszał 70-letni warszawiak, który nie uiścił opłaty za pole namiotowe, nie stosował się do obowiązującego regulaminu i pomimo wielu próśb właścicieli obiektu, nie chciał go opuścić.

 

Fot. Zdjęcie jest jedynie ilustracją do teksty

Fot. policja.pl



Komentarze do artykułu

Ernest

Jak ja nie trawię tej wiochy z waszafki. Już się zaczęły te ich przyjazdy cholera

melo

to jest warszawka której wszystko wolno i jeszcze ta KULTURA

Najazd nędzarzy.

Biedni ci Warszawiacy , wszystko oddali na kampanię wyborczą dla LGBT (Trząski)

Rafik

Niech Warszawa trzyma w tym roku korona wirusa. Dosyć takich turystów. Pozdrowienia dla szczytna

Abw

Straszne.. Chyba Pan musi kupić swój własny teren. Wtedy też będzie musiał uiszczać opłaty. Nie ma nic za darmo.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama