W sobotę, 31 sierpnia odbył się XV Wielbarski Festiwal Grzybów “Grzybowanie”. Nie zabrakło konkursów, występów i licznych uczestników. O wrażenia zapytaliśmy uczestniczkę konkursu zbierania grzybów Annę Obrębską i zwyciężczynię konkursu kulinarnego w kategorii zup Teresę Kozicką.
Już po raz piętnasty wielbarczanie i goście mogli uczestniczyć w tym kulinarnym święcie grzybów, a także posłuchać licznych występów na zakończenie sezonu wakacyjnego. Impreza odbyła się na terenie miejscowego amfiteatru i okolic.
Wydarzenie rozpoczęto konkursem indywidualnym w zbieraniu grzybów. Po powrocie z lasu, ogłoszono wyniki i wręczono nagrody, a także nastąpiła degustacja zupy grzybowej “po wielbarsku”, którą w tym roku przygotowała Agroturystyka Głuch.
Z uwagi na to, że grzybów w lesie nie było dużo, oceniano pod kątem najrzadziej spotykanego okazu. Pierwsze miejsce zajęła Jolanta Koczara za kozaka czerwonego, drugie Elżbieta Gut za płachetkę kołpakowatą (płachetka zwyczajna), znaną jako turek, a trzecie Tadeusz Abramczyk za zbiór surojadek (gołąbek jadalny).
Wydarzenie miało też wątek ekologiczny, bo jak co roku, odbył się konkurs w zbieraniu śmieci z lasu. Tu pierwsze miejsce ex aequo zajęły Katarzyna Jarząbek i Magdalena Asztemborska, drugie Ewa Strzeszewska, a trzecie Janusz Sadłowski.
Po artystycznym pokazie przedszkolaków przyszedł czas na ogłoszenie wyników i wręczenie nagród w drugim konkursie, tym razem kulinarnym, na najlepszą zupę z grzybów.
Zwyciężyła Teresa Kozicka za barszcz biały z kluskami i borowikiem na zakwasie z kapusty kiszonej. Drugie miejsce zajęła Martyna Tabaka-Zyśk za barszcz z borowików na zakwasie z kapusty z kluskami lanymi z pokrzywą, a trzecie Bronisława Abramczyk za flaczki z żółciaka siarkowego (dodajmy, że rzadko spotykanego). Przyznano także pierwszą nagrodę w kategorii przystawek, tzw. finger food, a zwyciężyła Martyna Tabaka-Zyśk za saszetkę z borowikiem.
Po ogłoszeniu wyników na scenę weszli wykonawcy. Dużym zainteresowaniem cieszył się idol młodzieży Skolim, po którym wystąpił duet Happiness is Easy. Tanecznie zrobiło się za sprawą grupy Playboys, a impreza zakończyła się dyskoteką z DJ-em Everestem.
- Jesteśmy zaskoczeni tegoroczną wielkością tej imprezy. Tym razem przyciągnęła ona wyjątkowo dużą liczbę osób, jakiej nie było od lat - mówi Justyna Matłoch, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Wielbarskiej. - Wpływ na to mogła mieć pogoda, a także to, że tegoroczne Grzybowanie odbyło się przy końcu wakacji, a nie w połowie września, jak w latach poprzednich - dodała.
Anna Obrębska, Wielbark
Jeśli chodzi o konkurs grzybobrania, to w tym roku słabo było z grzybami. Zresztą nie nastawiałam się za bardzo na rywalizację. Podchodzę do tego luźno. W lesie jest przepięknie, przecudnie. Zjechały się osoby ze Szczytna, Wielbarka, Olsztyna, nawet Warszawy. Można było wspólnie pochodzić po lesie i spędzić miło czas. Osobiście chodzę tylko po najbliższych lasach, które znam i oddalam się tylko na tyle, żeby się nie zgubić i widzieć samochód (śmiech).
Teresa Kozicka, Wielbark
Nie spodziewałam się, że wygram konkurs kulinarny. Startuję już 15 raz, od początku konkursu. Przygotowałam barszcz biały na zakwasie z kapusty kiszonej z borowikiem i kluskami, zaprawiany mąką i śmietaną. Na przystawkę zrobiłam roladkę z grzybami, zawijanymi w cukinię. Gotuję tak sama z siebie. Udzielam się, gdy są tego typu imprezy. Rozstawiamy wtedy stoisko. Jestem też w Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Wielbarskiej. Na dzisiejsze wydarzenie sama uplotłam wianek. Lubię też zajmować się dekupażem, kwiatkami, a nawet morsuję (śmiech).
Na ulicy Jana Pawła obok szkoły podstawowej na wodociąg czekaliśmy 70 lat na kanalizacje pewnie się nie doczekamy mimo że od kanalizacji dzieli nas 60 metrów
Henk
2025-04-17 08:25:38
Hm..... Rozumiem, że lepiej jak dzieci będą w dysfunkcyjnych rodzinach gdzie jest przemoc i alkohol? Te skrawki materiału to symbol ale to nie każdy może zrozumieć....
Ona
2025-04-16 16:21:49
Do Gościa: wieży - w tym kontekście. Ile można toczyć piany w tej kwestii?! Oczywiście, że obiekt powinien być zrewitalizowany i cieszyć swoją funkcjonalnością i estetyczną architekturą. Jest wreszcie włodarz, który chce ten problem rozwiązać. Trzeba wierzyć (sic!), że tak się stanie.
Mieszkaniec
2025-04-15 21:01:11
Karnet, który kosztuje 70 zł to nie jest wygórowana cena.
Xenia
2025-04-15 16:36:56
Wszystko ok , tylko żeby co niektórzy nie przychodzili z psem
Że tak powiem
2025-04-15 13:42:13
W artykule zapomnieliście wstawić wypomniane logo :|
Mieszkaniec
2025-04-15 13:26:39
Czy coś już wiadomo? Jest połowa kwietnia a autobusy dalej zatrzymują się na ul. Polskiej.
Mieszkaniec
2025-04-15 13:12:06
Koncerty dla bogatych turystów, nie dla biednych mieszkańców Szczytna. Szkoda !!!
Asia
2025-04-15 11:37:33
NIestety brawura i brak wyobraźni. W realu nie ma 5 żyć jak w grach komputerowych. Żal młodych ludzi.
Zuzia z III a
2025-04-15 11:30:18
Będą budować ośrodki i grodzić jezioro (patrz Rusałka), niedługo jeziora będą prywatne a dostęp do nich płatny tak jak w Nartach.
Pani Natura
2025-04-15 11:08:25