Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Emzetka – wielopokoleniowa pamiątka rodzinna została skradziona


Sławomir Lidacki z Kota dbał o swój motocykl przez ponad trzy dekady. Zabytkowa MZ ETZ stała się rodzinną pamiątką. Sprawiła, że jego syn Bartek zakochał się w motoryzacji i ukończył politechnikę. Motocykl miał być przekazywany z pokolenia na pokolenie. Miał...


  • Data:

W nocy z piątku na sobotę (11\12 września) w Kocie (gmina Jedwabno) bezczelni złodzieje skradli zabytkowy motocykl MZ ETZ 150 (nr rej. OLD 9153). Właścicielem pojazdu niezmiennie od 33 lat był Sławomir Lidacki.

 

- Tata kupił go osobiście w 1987 roku w siedzibie Polmozbytu w Olsztynie – opowiada „Tygodnikowi Szczytno” jego syn Bartek.

 

Wymarzony jednoślad cieszył nie tylko pana Sławomira, ale również jego syna, który m.in. za sprawą tego motocykla stał się pasjonatem motoryzacji.

 

Wspomnienie dzieciństwa

 

- Miała to być pamiątka rodzinna przekazywana z pokolenia na pokolenie – opowiada pan Bartek. - Pamiętam czasy, gdy tata woził mnie nim na zbiorniku, a ja marzyłem, aby jak najszybciej dorosnąć i móc samodzielnie nim jeździć.


Reklama

 

Obaj panowie dbali o każdy detal jednośladu.

 

- Wielokrotnie, jako dziecko, pomagałem tacie go remontować, czyścić, gaźnik do dziś mogę rozebrać, wyczyścić i złożyć z zamkniętymi oczyma – śmieje się pan Bartek. - Nasza MZ to dwusuw, dziś już takich maszyn się nie produkuje. Ma ogromną wartość sentymentalną. To ten motocykl sprawił, że skończyłem politechnikę i zostałem mechanikiem.

 

Złodzieje bez empatii

 

Kradzież motocykla została zgłoszona na policję, ale pan Bartek próbuje odnaleźć MZ ETZ na własną rękę. Na portalu społecznościowym umieścił poruszający wpis. Apeluje o pomoc w odnalezieniu jednośladu.

 

- Przykro, że ktoś kradnie rodzinną pamiątkę – mówi. - Złodziej bądź złodzieje nie mają uczuć, sentymentów. Dla nich to zapewne jakiś zwykły motocykl, pewnie nawet niezbyt dużo wart, a dla nas to wspomnienia, dzieciństwo, radość... Plan był taki, aby nigdy tego motocykla nie sprzedawać. Chcieliśmy, żeby został w rodzinie i był przekazywany dzieciom, wnukom, prawnukom...

Reklama

 

Rodzina apeluje o pomoc w odnalezieniu motocykla. Wszystkie osoby, które mogą wiedzieć, gdzie on się znajduje, proszone są o pomoc. Kontakt przez naszą redakcję – telefon 721-675-958, mail biuro@tygodnikszczytno.pl



Komentarze do artykułu

Noooo

Korniszon

Złapać dziadów za wory i do gałęzi.

Taki Tam

Wydaje mi się, że jestem człowiekiem tolerancyjnym. Wiele potrafię zrozumieć, wybaczyć, ale złodziejstwem po prostu się brzydzę. Dla mnie to najgorszy sort, zaraz po pedofilach.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama