Olsztyńska prokuratura po raz kolejny przedłużyła o trzy miesiące areszt dla Michaliny P., i Michała J., którzy oskarżeni są o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowanie zabójstwa własnego dziecka - 3-miesięcznego Kubusia.
Para w areszcie jest od czerwca ubiegłego roku. - Sąd zadecydował, że oskarżeni w areszcie tymczasowym zostaną jeszcze do 22 czerwca – mówi prokurator Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
- Michalina P. do końca marca przebywa na obserwacji psychiatryczno-psychologicznej. Niewykluczone, że ta obserwacja zostanie przedłużona – dodaje.
Śledczy czekają też na komplet dokumentów od biegłych medycyny sądowej z zakresu obrażeń 3-miesięcznego Kubusia. Opinia ma być gotowa w kwietniu. Być może też w kwietniu prokuratorzy otrzymają opinię biegłych z zakresu zdrowia psychicznego matki dziecka.
- W toku czynności podejrzani złożyli wyjaśnienia, ale nie będziemy ich ujawniać – mówi prokurator Brodowski. - Są przedmiotem weryfikacji i oceny.
W jakim stanie obecnie jest skatowany Kubuś i jakiej kary dla rodziców oczekują śledczy?
- Stan pokrzywdzonego dziecka jest aktualnie dobry – mówi prokurator Brodowski. - Znajduje się w rodzinie zastępczej. Z uwagi na etap, na jakim obecnie znajduje się postępowanie, nie można określić, jakie będą wnioski prokuratora co do kar dla podejrzanych – dodaje.
Przypomnijmy. 27 czerwca ubiegłego roku 3-miesięcznego Kubusia przywieźli do szpitala jego rodzice. Okazało się, że dziecko ma uszkodzony mózg, połamane rączki i nóżki, zrosty po wielu wcześniejszych urazach. Lekarze szpitala w Olsztynie stwierdzili, że dziecko z całą pewnością było maltretowane. Skala obrażeń przeraziła lekarzy.
Na oddziale intensywnej terapii Kubuś przez kilka tygodni walczył o życie, podczas gdy jego rodzice, Michalina P. (22 l.) i Michał J. (25 l.), plątali się w zeznaniach. Podczas prowadzonego śledztwa wyszło na jaw wiele wstrząsających faktów. Okazało się, że młodzi rodzice ze Szczytna przebierali synka za dziewczynkę. Nazywali go Marcysia. Jakie ta rodzina skrywa jeszcze tajemnice? Tego możemy się nigdy nie dowiedzieć. Być może sami rodzice też potrzebują specjalistycznej pomocy. Być może nie dorośli do rodzicielstwa.
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41