Wygląda na to, że rośnie nam nowy mistrz jujitsu. Mowa o zaledwie 9-letnim Igorze Szewczaku, który właśnie wygrał nieoficjalne mistrzostwa świata dzieci w wietnamskich zapasach (odmiana jujitsu). Warto dodać, że Igor trenuje pod okiem taty Jacka, również utytułowanego zawodnika.
Zawody International Vovinam Grappling Cup Children and Young, odbyły się w sobotę w Żyrardowie. Wzięło w nich udział 180 zawodników z polskich i zagranicznych klubów, między innymi z: Litwy, Łotwy, Ukrainy, Białorusi, Niemiec, Słowacji.
Na najwyższym stopniu podium stanął bezkonkurencyjny w wadze 48 kg U10 Igor Szewczak. Mimo że ma dopiero 9 lat doskonale „czyta” przeciwników i razem z tatą trenerem dobiera taką taktykę, że jego walki są skuteczne, ale też atrakcyjne dla kibiców.
Gaspar Święciński powtórzył swój sukces sprzed roku i wygrał kategorię 66 kg U16.
- Nasz zawodnik to wspaniały technik, więc często kończy swoje walki przed czasem – mówi Jacek Szewczak. Walkę o brązowy medal przegrał z kolei Marcelin Świetlikowski zawodnik wagi plus 70 kg U16.
Po turnieju głównym odbyły się walki o pas mistrzowski Graplingowej Ligi Dziecięcej. Wzięli w nich udział Igor i Gaspar.
- Obaj mieli bardzo wymagających przeciwników i swoje walki rozstrzygnęli po dogrywkach – mówi Szewczak. - Były to ostatnie zawody w tym roku cieszę się z osiągnięć moich zawodników, mimo że w tym roku startowało nas mniej to i tak wywalczyliśmy około 200 medali. Igor wygrał 12 turniej z rzędu, a jego starszy klubowy kolega Gaspar Święciński ma na koncie 11 zwycięstw.
Gugu
Szkoda, że olał trener innych zawodników.