Po protestach rodziców w Dąbrowach Działach radni gminy Rozogi uchwałą określili liczbę i lokalizację przystanków, z których korzystają uczniowie. Utworzono 21 takich miejsc, z czego aż 12 znajduje się na terenie... Dąbrów.
Co ciekawe autobus szkolny nie musi wcale jeździć do Dąbrów Działy, bo odległość do placówki oświatowej nie przekracza dopuszczanych prawem 3 kilometrów. Mimo to od 2015 roku wprowadzono tam takie rozwiązanie. Liczba i lokalizacja przystanków nie wzbudzała dotychczas kontrowersji. Ostatnio jednak rodzice zaczęli protestować. Dochodziło nawet do sytuacji, że zablokowali przejazd autobusowi szkolnemu. Mimo prób bezkonfliktowego rozwiązania problemu skończyło się na tym, że radni zdecydowali się uchwałą uregulować lokalizacje i liczbę przystanków.
- Po ostatnim spotkaniu z rodzicami w Dąbrowach wyszło nam aż ponad 10 propozycji umiejscowienia tych przystanków – mówił na sesji wójt Zbigniew Kudrzycki. - To chyba w tej chwili najbardziej znany, opisany i kontrowersyjny odcinek autobusowy w regionie – żartował wójt. - Mimo spotkań indywidualnych oraz grupowych nie udało się nam wypracować kompromisu zadowalającego wszystkich w tej sprawie, dlatego to radni podjęli ostateczną decyzję. I dodam, że była to burzliwa dyskusja. Ale w naszej opinii, przyjęte rozwiązania powinny zaspokoić potrzeby dzieci, bo to one są tu najważniejsze i korzystają z tych przystanków. Mam nadzieję, że ta propozycja ostudzi emocje.
Najbardziej konfliktowy był przystanek przy posesji nr 321. Część rodziców bardzo nalegała na jego istnienie. Inni nie chcieli się na to zgodzić. Ostatecznie w wykazie przystanków nie ujęto tej lokalizacji. Co ciekawe, na terenie całej gminy Rozogi utworzono 21 miejsc przystankowych, z których aż 12 znajduje się w Dąbrowach.
- Jest to zdecydowanie za duża liczba jak na jedną miejscowość – przekonywał na sesji radny Marek Stolarczyk. Ostatecznie wstrzymał się on od głosu w tej sprawie.
Z uchwałą glosowało jednak aż 11 spośród 13 obecnych na sali radnych. Na konfliktowym terenie Dąbrowy Działy przystanki będą istniały przy posesjach: 311, 316, 320, 322, 324, 333, 339, 349, 206 i 250a.
- Dąbrowy to specyficznie położona miejscowość – tłumaczy wójt gminy Rozogi Zbigniew Kudrzycki. - Dlatego w pierwszej chwili liczba przystanków może dziwić, ale po wnikliwej analizie mają one swoje uzasadnienie. Zabudowa jest tam bardzo rozproszona. Odległości są naprawdę duże, bo sięgają nawet 1800 metrów. Dla małych dzieci to sporo.
Wójt przyznaje, że w wielu miejscach autobus nie musiałby się w ogóle zatrzymywać. - Owszem, jest to nasz ukłon dla niektórych uczniów, bo odległość do szkoły rzeczywiście nie przekracza wymaganych prawem 3 kilometrów – wyjaśnia Kudrzycki. - Ale autobus i tak musiałby tam jechać, bo kilku uczniom taki dowóz przysługuje. A skoro autobus jedzie, to przecież nie będzie mijał i zostawiał na drodze innych, idących pieszo sztubaków.
Łącznie z autobusu szkolnego w Dąbrowach Działach korzysta 28 uczniów, w tym aż 15 z terenu tak zwanego konfliktowego.
Czy uchwała rady rozwiąże problem? Czas pokaże.
Rozumiem rozgoryczenie Pana Daniela,ale na pewno w warunkach zgłoszania swojego projektu były jakieś warunki i jeśli Pan Daniel miał z tym problemy to na tym etapie mógł zgłosić to urzędnikom i oni powinni podkreślam nawet musieli mu pomóc. Jeśli tak nie było ...to mamy odpowiedź
Stanisław Pokorny
2025-09-21 23:14:56
I tajemnica wojskowa została ujawnione. Szpieg???
Tamara
2025-09-21 18:16:25
Pierdolcie się tam korupcja w meczach towarzyskich dzieci? tragedie graliście śmieci 24
Bezdomny stary trenera Świętajna
2025-09-21 15:07:31
Szybko skończą na tamtym świecie i oby, zanim kogoś niewinnego tam zabiorą. BARANY !
NSZ 1111
2025-09-20 20:38:19
To niech milicja jeszcze pojeździ od 19 po głównej ulicy i po Konopnickiej i zlapie tych nie powiem kogo, którzy zaiwaniaja na tych durnych hałaśliwych motorkach po mieście. Gdzie są rodzice tych dzieci bo to są umysłowe dzieci a nie dorośli.
Kamil
2025-09-20 19:53:33
A taki mądry. Na fejsie teoretyzuje o wszystkim: budżecie miasta, wieżach i wszelkich innych problemach Szczytna. A w praktyce? Wniosek go położył ;-)
Taka prawda
2025-09-20 14:33:53
No tak, przecież chcemy wojny, chcemy śmierci, chcemy oglądać ruiny i gruzy. Kto normalny chciałby żyć w spokoju.
Nikoś
2025-09-19 11:08:26
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52