Dwa tygodnie temu podzieliłem się z czytelnikami naszego tygodnika felietonem mówiącym o uporze złego serca człowieka. Upór ten może prowadzić do duchowej katastrofy. Tak było w czasach Jeremiasza, tak dzieje się i dzisiaj. Różne są objawy uporu człowieczego serca, ale najpoważniejszym objawem jest opór przed podjęciem Bożego wezwania człowieka do przyjęcia zbawienia, które oferuje nam Stwórca, a które Pan Jezus ubrał w słowa zachęty: „Pójdź za mną”. Mamy bowiem na świecie i w naszym kraju wielu chrześcijan, ale ilu z nas w pełni świadomie i konsekwentnie podąża śladami Jezusa, a więc naśladuje styl Jego godnego życia i pięknej nauki, którą głosił tym, którzy chcieli Go słuchać?
Kiedy zagłębimy się w lekturę czterech ewangelii, to wówczas natkniemy się na tych, którzy pozytywnie zareagowali na propozycję Jezusa i poszli za Nim bez zastrzeżeń.
Takimi ludźmi byli z pewnością dwaj bracia rybacy: Szymon - później nazwany przez Jezusa Piotrem - i Andrzej (Mt 4,18-20), którzy wcześniej byli uczniami Jana Chrzciciela, ale pozostawili go i poszli za Tym, którego ich dotychczasowy mentor duchowy nazwał Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata (J 1,29). Podobnie postąpili kolejni dwaj bracia i również rybacy - Jakub j Jan, którzy natychmiast porzucili swoją pracę, łodzie i sieci, a nawet zostawili ojca, a także obfity połów ryb, które razem z Piotrem i Andrzejem złowili – jak podaje Ewangelia świętego Łukasza (5,11). Tak samo zachował się celnik Lewi, później nazwany Mateuszem (Mt 9,9) oraz Filip (J 1,43-45). Oni także spontanicznie i natychmiast odpowiedzieli na wezwanie Jezusa i poszli za Nim. Stali się Jego uczniami, naśladowcami, a potem ich Mistrz nazwał ich apostołami.
Pozytywna odpowiedź na powołanie Jezusa, by pójść za Nim w każdym przypadku była czymś niezwykłym i mistycznym. To była radykalna i odważna decyzja tych ludzi, których Jezus nie przymuszał, ani nie szarpał za klapy. Nie krzyczał, ani nie używał żadnych socjotechnicznych sztuczek i nie obiecywał im żadnych profitów, lecz użył prostych słów: „Chodź za Mną” – i ludzie szli w ciemno, z wiarą i ufnością, że dokonali najwspanialszego wyboru. Jest to niezwykłe zjawisko duchowe polegające na tym, że sam Ojciec Niebieski pociąga człowieka do Jezusa, który wyraźnie oświadczył: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał” (J 6,44).
Byli jednak niestety i tacy, którzy nie odpowiadali pozytywnie na zaproszenie Jezusa. Trzech takich ludzi spotykamy w 9. rozdziale Ewangelii świętego Łukasza (9,57-62). Pierwszy z nich sam zadeklarował, że pójdzie za Jezusem wszędzie, ale nie był świadom wyrzeczeń i kosztu naśladowania Mistrza. Zapewne liczył na jakieś przywileje i korzyści, skoro Jezus go uprzedził powiadając, że nawet ptaki mają swoje gniazda, ale On jest bezdomnym Nauczycielem, który nie ma gdzie skłonić głowy.
Drugi został wezwany przez Jezusa, ale najpierw chciał odejść od Jezusa, by pogrzebać ojca (w. 59-60). Sprawy ważne i szczególnie pilne stają się często przeszkodą i barierą dla wielu, którzy nie idą za Jezusem jako chrześcijanie, bo teraz praca jest ważniejsza i pilniejsza, kariera, wychowanie dzieci, zdobywanie pieniędzy i wiele innych, pilnych spraw, które stają się ważniejsze od mojej osobistej relacji z Bogiem.
Albo więź emocjonalna i presja bliskich, które stanęły na przeszkodzie temu trzeciemu człowiekowi z ewangelii, który chciał najpierw pożegnać się z najbliższymi, a potem pójść za Jezusem. To nieszczęsne w tym kontekście słowo „najpierw” odwiodło niejednego od pójścia w ślady Zbawiciela, który podsumował to smutne spotkanie z trzema ludźmi słowami (w. 62), że kto ogląda się za siebie, nie nadaje się do Królestwa Bożego!
Jest wiele innych przyczyn opisanych w Nowym Testamencie, że ludzie nie chcieli naśladować Jezusa. Na przykład bogaty młodzieniec (Mt 19,16-22), dla którego barierą był majątek, ważniejszy od troski o biednych, a także od zbawienia, o które pytał Jezusa. Z kolei Samarytanie z pewnej wioski (Łk 9,51-53) również nie przyjęli Jezusa nawet na noc, bo kierowali się uprzedzeniami religijnymi. Skoro idzie do Jerozolimy czcić Boga, a my mamy swoje miejsce na górze Gerazim, więc Jego noga nie postanie wśród nas. Inny znawca Prawa (Mr 12,32-34a) egzaminował Jezusa, oceniał słuszność Jego wypowiedzi jako komentator, wyciągał właściwe wnioski, był mądry, a jednak Jezus rzekł do niego: „Niedaleko jesteś od Królestwa Bożego”. Czego mu brakowało? Wiary i poddania swego życia Jezusowi! Poczucie wyższości i znajomość Prawa wyparły Jezusa z serca tego człowieka!
Bardzo smutny epizod znajdujemy w Ewangelii świętego Jana (6,60 i 66), gdzie grupa uczniów odeszła od Jezusa, bo Jego nauka okazała się zbyt „twarda” - niezrozumiała, wymagająca myślenia i w ich mniemaniu zdecydowanie za trudna do zastosowania. To musiało bardzo zaboleć, skoro Jezus zapytał pozostałych dwunastu uczniów: „Czy wy też chcecie odejść? Na szczęście Piotr odpowiedział: Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. My zaś uwierzyliśmy i jesteśmy pewni, że Ty jesteś Chrystusem, Świętym Bożym” (J6,68b-69).
Jaki wniosek wypływa z moich dzisiejszych rozważań? Otóż każdy człowiek, kto nie odpowiada na Boże powołanie do poddania życia Jezusowi, traci tym samym zbawienie i życie wieczne! To najtragiczniejsza i nieodwracalna, wieczna strata człowieka! Szczególnie dla tych, którzy są blisko, ale w końcu wycofują się i nie podejmują tej najważniejszej decyzji w życiu! Warto zatem zweryfikować swoje chrześcijaństwo. Czy jest ono już tylko martwą doktryną okraszoną liturgicznymi gestami i tradycją ojców, której już nawet nie praktykuję serio, a Bóg i Jezus są bardzo daleko od mojego serca i na obrzeżach mojego zagonionego życia? Jeśli nawet tak jest, to usłysz dzisiaj ponowne, Jezusowe zaproszenie: „Pójdź za Mną”.
Andrzej Seweryn
andrzej.seweryn@gmail.com
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06