Po napaści klientki na pracownicę socjalną MOPS w Szczytnie dyrekcja zapowiada zmiany. – Szukamy nowych rozwiązań, które zwiększą bezpieczeństwo – mówi dyrektor placówki, Hanna Bojarska. – Nie wiem jeszcze, czy będzie to ochrona fizyczna, dodatkowe zabezpieczenia techniczne, czy inne narzędzia, ale coś musi się zmienić.
Zacznijmy od najważniejszego. Jakie wnioski wyciągacie po tym incydencie?
Będziemy szukać nowych form ochrony. Chcemy, by pracownicy czuli się bezpieczni, zarówno w budynku MOPS, jak i w terenie. Na razie nie powiem, czy będzie to ochroniarz, czy inne zabezpieczenia, ale analizujemy różne możliwości.
Jakie rozwiązania już funkcjonują?
Wejścia do MOPS chroni domofon. Osób pod silnym wpływem alkoholu nie wpuszczamy. Pracownicy socjalni mają obowiązkowe szkolenia z bezpieczeństwa i samoobrony co dwa lata. W razie potrzeby mogą poprosić o asystę policji lub straży miejskiej.
A środki ochrony osobistej, jak np. gaz pieprzowy?
Nie są w standardowym wyposażeniu instytucji. Indywidualnie można je mieć, ale z tego co wiem trzeba przejść specjalne szkolenie.
Czy takie sytuacje, jak 24 września, zdarzają się często?
Fizyczna agresja wobec pracownika – nie. To pierwszy taki przypadek u nas. Zdarza się, że ktoś krzyczy czy wyraża roszczenia w sposób emocjonalny, ale do tej pory nie dochodziło do rękoczynów. Choć wyzwiska, wulgaryzmy, niestety, to dość częsty element naszej pracy.
Przypomnijmy. 25-latka zaatakowała pracownicę MOPS. Czy urzędnicy są bezpieczni?
W środę, 24 września, w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Szczytnie doszło do brutalnego ataku na urzędniczkę. 25-letnia mieszkanka miasta, żądając pieniędzy „od ręki”, rzuciła się na pracownicę, raniąc ją i demolując biuro. To nie pierwszy taki incydent w tej placówce. Pytanie wraca – czy pracownicy MOPS są właściwie chronieni?
Środowe popołudnie zaczęło się spokojnie. Kobieta została wpuszczona do budynku, weszła do pokoju i usiadła przy biurku. Początkowo rozmowa przebiegała normalnie. Pracownica tłumaczyła zasady, wyjaśniała procedury. W pewnym momencie 25-latka podniosła głos, zaczęła krzyczeć, a chwilę później zaatakowała.
Urzędniczka, która w MOPS pracuje od ośmiu lat, miała wybity palec, powyrywane włosy i liczne siniaki. Zniszczone zostały jej okulary oraz sprzęt w pokoju – między innymi drukarka.
– Kobieta przyszła po natychmiastowe wsparcie finansowe. Usłyszała, że jest to możliwe dopiero po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego i wydaniu decyzji. Wtedy wpadła w furię – relacjonowała st. sierż. Agata Stefaniak, oficer prasowa szczycieńskiej policji.
Na pomoc napadniętej ruszyli inni pracownicy. To oni obezwładnili agresorkę i wezwali patrol. 25-latka została zatrzymana. Sąd Rejonowy w Szczytnie, na wniosek prokuratury, zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące. Kobieta usłyszała zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz zniszczenia mienia. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Jak się okazało, 25-latka była już dobrze znana policji. Mundurowi wielokrotnie interweniowali w jej sprawie – od awantur domowych po kradzieże. Toczy się też postępowanie dotyczące znęcania się nad członkami rodziny.
To nie był pierwszy przypadek agresji wobec pracowników socjalnych w Szczytnie. W marcu 2020 roku do MOPS wtargnął pijany 36-latek. Krzyczał, że „kaszle krwią” i straszył koronawirusem, wywołując panikę wśród obecnych. Został zatrzymany, ale pamięć o tamtym zdarzeniu wciąż jest żywa wśród załogi ośrodka.
Poszkodowana urzędniczka przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jej koledzy i koleżanki z pracy mówią wprost – coraz częściej oprócz biedy i ludzkich dramatów muszą mierzyć się z agresją, która w biurach pomocy społecznej staje się codziennością.
Mają rozmach, nie ma co!
wolf
2025-10-13 13:05:29
W końcu, szkoda tylko że nie ujawnił imienia i nazwiska to by trafiło pod rozpatrywanie urzędowe. Może ten ktoś jeszcze nie miał odwagi .
Ktoś ma dość Pani dyrektor
2025-10-13 12:30:19
Szkoda że większość mieszkańców Szczytna dopiero po zakończeniu uroczystości dowiedziała się co to było.
Były
2025-10-13 09:01:20
Idealne miejsce do driftu dla wyborców ochmana
KrytykaKrytyczna
2025-10-12 13:00:58
No proszę jak to pijany myślał, że sobie spokojnie przejedzie przez miasto i dopadła go długa ręka sprawiedliwości nieprawidlowo jadącego kierowcy...
Kamil
2025-10-12 05:32:25
Czyli tak niezbyt fajnie bo zabiorą chłopakom miejsce do gry w kosza. Dopiero co mówiono że na Placu Juranda fajniej bo lepiej dostępna lokalizacja...
Jan
2025-10-12 05:28:02
I tak się robi uśmiechnięte interesy. Pewnie będzie tylko jedna oferta, bo kto ma zarobić, ten zarobi. A tak w ogóle to kiedy radni, (bo nie miasto), podjęli taką decyzję?, i czy była ona skonsultowana z mieszkańcami? Tam było i jest świetne miejsce na estradę, dużo lepsze niż na plaży, i to chcą zniszczyć? Kto w lato idzie na łyżwy!!!??? chyba tylko umysłowo chorzy.
Nikoś
2025-10-11 20:23:10
a cyrk jedzie dalej
że tak powiem
2025-10-11 19:13:15
Wielkie brawa ! dla burmistrza i Rady Miejskiej ! Wreszcie to straszydło zmieni wygląd.
Anka
2025-10-11 17:57:58
,, Zastanawiam się, czy poza stacjami paliw w ogóle są w Szczytnie sklepy sprzedające alkohol w tych godzinach\"- to trzeba sprawdzić , a nie ...
że tak powiem
2025-10-11 08:21:20