Niedziela, 26 Październik
Imieniny: Ingi, Maurycego, Sambora -

Reklama


Reklama

Do końca roku mają być znane wyniki badań jeziora Świętajno


Do końca tego roku mają być znane pierwsze wyniki badań jeziora Świętajno w Nartach. To najważniejsza wiadomość dla mieszkańców, przedsiębiorców i turystów, którzy od lat obserwują, jak tafla wody cofa się coraz dalej. Gmina Jedwabno zleciła badania naukowcom z Państwowego Instytutu Badawczego – Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, by wreszcie dowiedzieć się, co dzieje się z jeziorem nazywanym przez turystów mazurskimi Malediwami.



– Z tego, co wiem, do końca roku powinniśmy mieć wstępne informacje – mówi wójt gminy Sławomir Ambroziak. – Badania trwają, prowadzi je instytut zgodnie z umową. My zleciliśmy prace i pozyskaliśmy na nie dotację.


Świętajno to jedno z najczystszych i najbardziej rozpoznawalnych jezior w regionie. Dziś jednak poziom wody spadł tak bardzo, że pomosty kończą się na piasku. Właściciele pensjonatów, hoteli i gospodarstw agroturystycznych biją na alarm.

 

– Dla nas to być albo nie być – mówi jeden z przedsiębiorców z Nart. – Jeśli jezioro zniknie, znikną też nasze miejsca pracy. Chcemy wiedzieć, co jest przyczyną i jak to zatrzymać.


Od lat wokół Świętajna narosło wiele teorii. Jedni wskazują na studnie głębinowe pobliskich obiektów, inni na zmiany klimatyczne. Część mieszkańców sugeruje, że winne są nielegalne ingerencje w brzegi jeziora. Do tej pory nikt jednak nie przeprowadził szczegółowych badań.


Reklama


Dopiero gmina Jedwabno pozyskała nań środki i zleciła ich realizację. Zakres prac obejmuje m.in. pomiary poziomu wód gruntowych, badania odpływów, analizę ukształtowania dna oraz ocenę szczelności naturalnych barier hydrologicznych. – To nie są szybkie pomiary, tylko rzetelna praca badawcza – podkreśla Ambroziak. – Czekamy na fakty, nie na domysły.

Reklama


Sprawa jeziora wyszła daleko poza granice gminy. W maju w Sejmie pojawiła się interpelacja poselska dotycząca Świętajna, na którą odpowiedział wiceminister środowiska. Niedługo później do sprawy włączyła się prokuratura, badając doniesienia o celowym niszczeniu brzegów. Postępowanie zakończyło się umorzeniem.

 

W czerwcu stacja TVN opublikowała reportaż o jeziorze, po tym jak gmina udostępniła jej dokumentację. Dla wójta Ambroziaka to dowód, że wokół tematu powstało więcej emocji niż konkretów. – Dlatego postawiliśmy na badania, a nie na medialne spory – podsumowuje.

 

 

Artykuł z minionego wydania. Więcej aktualnych wiadomości i historii z powiatu szczycieńskiego znajdziesz w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno” – nowe wydanie w każdy czwartek! Sięgając po gazetę, zyskasz dostęp do wielu ciekawych treści, i to znacznie wcześniej niż w internecie. Dostępny w sieciach: Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl, a także w większości lokalnych sklepów na terenie całego powiatu.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama