Piłkarze Omulwi Wielbark zremisowali 1:1 z rezerwami Startu Nidzica w meczu klasy A. Choć rywal był wymagający i naszpikowany młodzieżowcami, podopieczni Marcina Wilgi pokazali wolę walki, a wynik trener określił jako sprawiedliwy.
Na stadionie leśnym w Wielbarku kibice obejrzeli zacięty i wyrównany mecz. Gospodarze, Omulew Wielbark, podejmowali rezerwy czwartoligowego Startu Nidzica, złożonego w zasadzie w całości z młodzieżowców.
Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla wielbarczan. Po dobrze zapowiadającej się akcji ofensywnej gospodarze stracili piłkę przed polem karnym rywala, a goście błyskawicznie ruszyli z kontrą. W 15. minucie Hubert Wojtkiewicz wykorzystał sytuację i dał prowadzenie Startowi II Nidzica. Omulew jednak szybko odpowiedziała. Po pięciu minutach, po dośrodkowaniu Marcina Tabaki z rzutu rożnego, Damian Lech głową wyrównał na 1:1, a pierwsza połowa zakończyła się remisem.
W drugiej części meczu obie drużyny miały okazje, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bliski szczęścia był m.in. Darek Kołakowski po podaniu Kacpra Brodzika, jednak bramkarz rywali dosłownie palcami wybił piłkę z bramki. W doliczonym czasie gry Mateusz Abramczyk zagrał do Arka Cieślika, który zamiast strzału zdecydował się na podanie – być może była to niewykorzystana szansa na zwycięskiego gola. Swoje sytuacje mieli również zawodnicy z Nidzicy, ale na wysokości zadania stanął bramkarz Omulwi – Kacper Zapadka.
– Myślę, że zagraliśmy całkiem dobry mecz. Rywal był wymagający, młodzi, wybiegani chłopcy postawili nam wysoko poprzeczkę. Straciliśmy bramkę po naszej dobrej akcji, ale zespół się nie poddał. Stworzyliśmy kilka ciekawych sytuacji i uważam, że remis jest sprawiedliwy. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie i po części rehabilitację za ostatnie spotkanie. Trenujemy dalej. Przed nami cztery kolejki, w których będziemy walczyć o pełną pulę - zapewnia trener Marcin Wilga.
GZPN Omulew Wielbark 1:1 MKS Start II Nidzica - 0:1 - 15' Hubert Wojtkiewicz, 1:1 - 20' Damian Lech
GZPN Omulew Wielbark: K. Olender, D. Kołakowski (88' Lemowik), M. Tabaka (78' Szczepkowski), M. Abramczyk (C), A. B
Artykuł z minionego wydania. Więcej aktualnych wiadomości i historii z powiatu szczycieńskiego znajdziesz w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno” – nowe wydanie w każdy czwartek! Sięgając po gazetę, zyskasz dostęp do wielu ciekawych treści, i to znacznie wcześniej niż w internecie. Dostępny w sieciach: Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl, a także w większości lokalnych sklepów na terenie całego powiatu.
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25
Dla nich ludzie którzy nie mają kasy i wypasionych fur są mało znaczący. Jakiś czas temu czekałem na autobus w Lidzbarku. Bardzo ładna zadbana poczekalnia z jakimiś historycznymi wystawami. Byłem też na dworcu PKP w Olsztynie. Straszne pusto ale może akurat taka pora roku. Natomiast znów - PKS to chyba wszyscy wiedzą jak tam wygląda… Najchętniej wywalili by autobusy bo tylko zagracają drogę i jaśniepanowie nie mogę się rozpędzić na drodze. Tylko że niestety tory kolejowe do niewielu miejscowości prowadzą.
Zenek
2025-12-07 12:15:01
No i kto się ślizga na lodowisku? Wielki Pan Burmistrz. Oczywiście awarie się zdarzają, ale żeby nie zadbać o szybki serwis? Ale to u nas normalne: ogłosić, otworzyć, a potem niech się dzieje, co chce.
Taki sobie czytelnik
2025-12-07 06:32:44
Mi to podoba się jedna rzecz. Pamiętam jak zamontowano lodowisko w zeszłym roku na Placu Juranda. Była wtedy mowa o tym, że to lepsza lokalizacja i lodowisko będzie miało łatwiejszy dostęp. Teraz lodowisko...jednak wraca na stare śmieci i...zepsuło się. Zemsta pingwinów po prostu...
Jan
2025-12-07 04:32:23
Absurd goni absurd. Może schronisko działa w oparciu o \"pogłowie\" pozostające pod jego nadzorem. A może \"wciskają\" duże pieski, które wymagają specjalnej opieki i schronisko chce się ich pozbyć? A poza tym jak to jest drobna starsza pani, która chce zaopiekować się pieskiem, to jak ją \"przypasowywać\" do pieska dużych gabarytów - bez względu na to, czy ma podwórko, czy nie? Ważne aby każdy psiak znalazł dom! I był dobrze zaopiekowany. Co za idiotyzm!
Do Niki
2025-12-06 23:21:59