Jakby nie patrzył wiosna już w pełni. Zaraza, zarazą a żyć trzeba. Pisałem w tym miejscu parę tygodni temu o idiotyzmie wprowadzonego zakazu wstępu do lasu. Przyznam - nie doceniłem sprytu naszych władz bohatersko walczących z koronowanym wirusem. Otóż jest jak w starym przysłowiu o Mosze, mądrym rabinie i kozie.
Narzekał suweren na pierwsze zakazy wprowadzone po ujawnieniu się zarażeń. Narzekał. No to mu dołożono jeszcze zakaz wstępu do lasów, rekreacyjnych spacerów i wychodzenia z domu osób do 18 lat bez opieki.
Jak już się naród troszkę do tego przyzwyczaił, a wykazuje tu naprawdę godną podkreślenia dyscyplinę, to pan premier ogłosił, że do lasu można wchodzić, jak już się ktoś uparł to pobiegać, a nawet pojeździć na rowerze. No i rodzice już nie muszą wyprowadzać z domu za rączkę siedemnastoletnich byczków i panienek w tymże wieku bywa, że i z własnym już przychówkiem.
Kozę wyprowadzono. Ludzki Pan, nie można powiedzieć. Łza się w oku kręci ze wzruszenia.
Wspomniałem też chyba tydzień temu, że burmistrz miasta Szczytna odwołał coroczne piwne igrzyska pod tytułem „Dni i noce Szczytna”. Bardzo słusznie zresztą, bo nie wiadomo jak tam w lipcu z tą pandemią będzie. Przy okazji zaś i na inny efekt tej decyzji trzeba wskazać, czyli ograniczenie miejskich wydatków. Każdy grosz w miejskiej kasie jest teraz jeszcze bardziej ważny niż dotąd.
Kilkaset tysięcy złotych zaoszczędzone na różnego rodzaju odwołanych miejskich imprezach to już jest jakaś ulga dla miejskiego budżetu. Budżetu, który zrobił się bardzo, bardzo cieniutki. Nie wpływają podatki od licznych przedsiębiorców, którzy musieli nagle zawiesić działalność, a wydatków nie ubywa. Władze centralne zwaliły i zwalają nadal na samorządy coraz większe obciążenia, a dziura w budżecie na kilkaset tysięcy miesięcznie straszy coraz bardziej.
Skąd brać pieniądze? Zamiast powiedziałbym żenujących sporów w radzie miasta na temat obniżenia czy nieobniżenia diet oczekuję od radnych pilnego, nawet nadzwyczajnego posiedzenia w celu wprowadzenia zmian w budżecie. Zanim jeszcze w miejskiej kasie nie pokazało się już lśniące dno. Trudno, taki mamy klimat i rolą władzy nawet tej lokalnej jest także podejmowanie niepopularnych decyzji komu i ile obciąć. Gdyby zaś ktoś wpadł na pomysł jak jeszcze dodatkowo znaleźć jakieś wpływy byłoby super.
Bez tego się nie da. Na rząd nie ma co liczyć, liczmy na siebie. Przy okazji też warto przypomnieć ciągle się jeszcze wywnętrzających gdzieniegdzie entuzjastów Innopolice. Jak byśmy dziś wyglądali z rozgrzebaną budową, do której z pustej kasy miejskiej trzeba by dokładać grube miliony bez żadnych szans na to, że kiedykolwiek się to zwróci. Ba, jak się wydaje przez jeszcze ładnych parę lat żaden miejski budżet by takiego wydatku na budowę już nie udźwignął. Całe szczęście, że posłuchano głosów rozsądku.
I na zakończenie głos może nie rozsądku, ale wielkiego niepokoju. Obym nie wykrakał, ale jesienią obawa przed zarazą będzie moim zdaniem drobiazgiem, wobec tego co nam grozi ze strony klimatu. Suszę już mamy, opadów w prognozach nawet na najbliższe tygodnie brak. Zieloni od lat o tym mówią, alarmują, próbują wprowadzać zmiany. Szkoda, że mało kto do tej pory brał te wysiłki poważnie.
Gdy okaże się po żniwach, że mało co trafiło pod kosę, gdy wykopie się z ziemi mniej niż się posadziło, gdy ceny na straganach i w marketach poszybują tak, że dzisiejsze podwyżki to pikuś. Gdy... Naprawdę nie chcę krakać. Co możemy zrobić, każdy z nas z osobna i wszyscy razem? Proponuję pomyśleć i spróbować pomóc sobie, nam wszystkim, a przede wszystkim klimatowi tak bezmyślnie przez lata zniszczonemu.
Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)
Na ulicy Jana Pawła obok szkoły podstawowej na wodociąg czekaliśmy 70 lat na kanalizacje pewnie się nie doczekamy mimo że od kanalizacji dzieli nas 60 metrów
Henk
2025-04-17 08:25:38
Hm..... Rozumiem, że lepiej jak dzieci będą w dysfunkcyjnych rodzinach gdzie jest przemoc i alkohol? Te skrawki materiału to symbol ale to nie każdy może zrozumieć....
Ona
2025-04-16 16:21:49
Do Gościa: wieży - w tym kontekście. Ile można toczyć piany w tej kwestii?! Oczywiście, że obiekt powinien być zrewitalizowany i cieszyć swoją funkcjonalnością i estetyczną architekturą. Jest wreszcie włodarz, który chce ten problem rozwiązać. Trzeba wierzyć (sic!), że tak się stanie.
Mieszkaniec
2025-04-15 21:01:11
Karnet, który kosztuje 70 zł to nie jest wygórowana cena.
Xenia
2025-04-15 16:36:56
Wszystko ok , tylko żeby co niektórzy nie przychodzili z psem
Że tak powiem
2025-04-15 13:42:13
W artykule zapomnieliście wstawić wypomniane logo :|
Mieszkaniec
2025-04-15 13:26:39
Czy coś już wiadomo? Jest połowa kwietnia a autobusy dalej zatrzymują się na ul. Polskiej.
Mieszkaniec
2025-04-15 13:12:06
Koncerty dla bogatych turystów, nie dla biednych mieszkańców Szczytna. Szkoda !!!
Asia
2025-04-15 11:37:33
NIestety brawura i brak wyobraźni. W realu nie ma 5 żyć jak w grach komputerowych. Żal młodych ludzi.
Zuzia z III a
2025-04-15 11:30:18
Będą budować ośrodki i grodzić jezioro (patrz Rusałka), niedługo jeziora będą prywatne a dostęp do nich płatny tak jak w Nartach.
Pani Natura
2025-04-15 11:08:25