„Okazami” pochwalili się właśnie leśnicy. Podczas wyprawy na grzyby znaleziono nie grzyby.... a pocisk artyleryjski odłamkowo-burzący kal. 152 mm z zapalnikiem produkcji radzieckiej z okresu II Wojny Światowej.
Na szczęście grzybiarz powiadomił miejscowego leśniczego, który zabezpieczył znalezisko do czasu przybycia patrolu saperskiego, który zabrał niewybuch do detonacji – chwali zachowanie Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo.
PAMIĘTAJCIE! W przypadku znalezienia takich przedmiotów, lepiej ich nie dotykać, nie przenosić w inne miejsce i nie zabierać do domu jak grzyby. No i oczywiście powiadomić odpowiednie służby.
Fot. A. Adamski/Nadleśnictwo Spychowo
Niedowierzanie
Pocisk znaleziono blisko 3 tygodnie temu, a dopiero teraz jest reakcja?