Jest szansa, że Szczytno skorzysta z rządowego programu budowy tanich mieszkań na wynajem z dojściem do własności. Na ostatniej sesji radni przyjęli uchwałę wyrażającą zgodę na utworzenie Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej „KZN-Północ” spółka z o.o. Wystąpią też do ministerstwa o przyznanie do 3 mln zł na zakup udziałów w spółce. Podobną drogą poszły już gminy Jedwabno i Dźwierzuty. Przymierzają się z kolei Rozogi i Pasym.
W skali powiatu szczycieńskiego z tego przedsięwzięcia może powstać nawet 100 mieszkań pod wynajem. W przypadku Szczytna planuje się utworzenie ich w pierwszym etapie od 18 do 36.
Gminy, które będą tworzyły SIM „KZN-Północ” mogą liczyć na wsparcie z Ministerstwa Rozwoju nawet na poziomie 3 mln zł. Te, które później będą chciały wejść do spółki, takiego wsparcia już nie otrzymają. Dlatego czas w tym przypadku jest istotnym elementem.
Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa KZN Północ spółka z o.o. to podobna inicjatywa, jak TBS, z tym, że w tym przypadku najemcy lokali będą mogli je wykupić i stać się ich właścicielami.
Co ciekawe budowa mieszkań w ramach tego projektu może w ogóle nie obciążyć budżetu gminy. Pieniądze na ten cel samorządy mogą pozyskać z Ministerstwa Rozwoju. Wkład gmin to ewentualnie działka pod budowę i to nie w każdym przypadku. Bywa, że działkę pozyskuje się też z zasobów Skarbu Państwa.
- Każdy pomysł, który przybliża naszych mieszkańców do własnego mieszkania jest dobry – mówi Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna. - Należy tylko kibicować rządowi, aby się udało. W poniedziałek pani wiceburmistrz spotkała się w tej sprawie z doradcą Krajowego Zasobu Nieruchomości panem Pawłem Krassowskim, który jest też miejskim radnym. Efekt tej rozmowy to projekt uchwały, którym radni zajmą się na lutowej sesji.
Jak tłumaczy burmistrz, Szczytno przymierzało się już od dawna do takiej inwestycji, ale rozważane były dwa warianty. - Chcieliśmy wybudować kolejne bloki własnymi siłami, ale skoro nadarza się okazja, aby nie angażować środków naszego budżetu, to chętnie z tego skorzystamy – mówi. - Mamy dokumentacje na te bloki, mamy działkę, a nawet pozwolenie na budowę. Jesteśmy w pełni gotowi, aby ruszyć z inwestycją.
Bloki mają powstać przy ulicy Sobieszczańskiego. Łącznie 36 mieszkań. Byłyby to mieszkania dla średnio zarabiających. Takich, których nie stać na komercyjny kredyt w banku, ale na tyle mocnych ekonomicznie, że mieszkania socjalne, czy komunalne są dla nich również niedostępne. Mimo powstania spółki, to każda gmina indywidualnie będzie decydowała komu takie mieszkanie przyznać.
Podobne uchwały przyjęły już samorządy Jedwabna, Dźwierzut i Rozóg. Przymierza się do tego też Pasym.
W przypadku Rozóg budynek ma powstać za kościołem. Działka na razie należy do Skarbu Państwa, ale trwają już procedury jej przejęcia.
- Pomysł jest dobry – mówi Zbigniew Kudrzycki, wójt gminy Rozogi. - Bo gminy nie muszą właściwie wykładać na to ani grosza, otrzymają na ten cel wsparcie z ministerstwa. Moją wątpliwość budzi jedynie kwestia, czy spółka, która będzie zarządzała tymi nieruchomościami, będzie potem wydolna ekonomicznie. Nie chciałbym powtórki spółki śmieciowej ZGOK Olsztyn. Ale jeśli będzie dobrze funkcjonowała, to jestem w stu procentach za. Nie mamy zbyt dużo osób poszukujących dachu nad głową, ale owszem pytają. Myślę, że taki jeden budynek wielorodzinny rozwiązałby u nas problem z mieszkaniami.
Zdecydowanie gorsza sytuacja mieszkaniowa jest w Szczytnie, i to mimo że prywatni deweloperzy budują bardzo dużo. TBS Szczytno w swoich zasobach ma 4 bloki. W tej chwili na mieszkania czeka się tam nawet ponad 12 lat. Chętne są 93 rodziny.
Miasto ma też 617 lokali mieszkaniowych, w tym 554 komunalne i 58 socjalnych oraz 5 mieszkań tymczasowych. Wolnych mieszkań jest w tej chwili 19, z czego 15 jest remontowanych. Na przydział mieszkań komunalnych czeka 49 rodzin, a na socjalne 36. Czas oczekiwania to od 5 do 7 lat.
- Forma budowy mieszkań, którą proponuje Krajowy Zasób Nieruchomości w ciągu 3,4 lat może rozwiązać problem mieszkaniowy w Szczytnie – przekonuje Paweł Krassowski, miejski radny, ale zarazem doradca KZN. - W mniejszych gminach może stać się to nawet szybciej. Dla mieszkańców ważne jest to, że będą mogli w przyszłości stać się właścicielami tych mieszkań.
Mimo że w Szczytnie prywatni deweloperzy sporo budują, mieszkań wciąż brakuje.
Fot. Paweł Adamski
ptak
W nocy często rośnie .