Środa, 8 Maj
Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława -

Reklama


Reklama

Rodzice zapowiadają walkę o... szkołę


Skandalem nazywają rodzice uczniów ze szkoły podstawowej w Jerutach zachowanie radnych oraz wójta gminy, którzy ukrywają przed nimi planowane zmiany. - O zamiarze likwidacji placówki, czy ograniczeniu jej działalności dowiedzieliśmy się z plotek – mówią. - Gdy próbowaliśmy potwierdzić te informacje, to udawano, że sprawy nie ma, nikt nie chciał się z nami spotkać.


  • Data:

Rodzice nie dali jednak za wygraną. Wymusili spotkanie na przewodniczącym rady gminy Arkadiuszu Deptule i Romanie Janocie, radnym zajmującym się oświatą w gminie.

 

- Dokładnie wymusiliśmy, bo unikali go od kilku tygodni – mówią Katarzyna Buła oraz Justyna Kuczewska, rodzice dzieci uczących się w tej szkole. Spotkanie odbyło się we wtorek, 10 grudnia. - Ale tak naprawdę niczego się nie dowiedzieliśmy – mówią rodzice, którzy obecni byli na spotkaniu. Sporządzili nawet z niego stenogram.

 

 

Rozmowa jak z kabaretu

 

Rodzice: Kiedy planowana jest zmiana organizacyjna szkoły?

Przewodniczący rady: Rok szkolny 2019/2020 nie, rok szkolny 2020/2021 tak.

 

Rodzice: Czy osiągnięcia szkoły i uczniów nie mają żadnego wpływu na podjęcie takiej decyzji, czy były/są brane pod uwagę?

Przewodniczący rady: Nie jest ważne to, kto, ile i co zdobył – liczą się liczby.

 

Rodzice: Które szkoły brane są pod uwagę przy tych zmianach?

Przewodniczący rady: Jeruty i Kolonia.

 

Rodzice: Dlaczego nasza szkoła?

Radny Janota: Brana jest pod uwagę liczba dzieci uczęszczających do placówki. W waszej szkole jest ich sporo. Szkoły z niską liczbą uczniów są brane pod uwagę przy tej reorganizacji.

 

Rodzice: Skoro w naszej szkole jest sporo uczniów, to jaka jest liczba uczniów odpowiednia, aby nie dopuścić do tych zmian?


Reklama

Radny Janota: Nie wiem.

 

Rodzice: Dlaczego szkoła w Spychowie nie jest brana pod uwagę przy tych zmianach, skoro ma najniższą liczbę dzieci uczęszczających, a utrzymanie jej jest kosztowniejsze niż naszej szkoły?

Radny Janota: Nie wiem.

 

 

Szkoła od 1903 roku

 

W Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Jerutach uczy się 84 uczniów, w tym 23 dzieci w oddziale przedszkolnym. Placówka istnieje od 1903 roku. Pracuje w niej 9 stałych i 6 dochodzących nauczycieli oraz cztery osoby obsługi. Do tej szkoły chodzą dzieci z Jerut, Chochoła, Konrad, Białego Gruntu, Jerominów, czy Czajek.

 

- Z naszych informacji wynika, że szkoła ma być ograniczona do klas jeden trzy – mówi Katarzyna Buła. - Ta zmiana tak naprawdę powoduje likwidację placówki. Bo jeśli rodzic będzie miał na przykład jedno starsze dziecko zawieźć do Świętajna, a drugie do Jerut to wiadomo, że oboje trafią do Świętajna.

 

Wieś skazana na śmierć?

 

Szkoła to centrum kultury. Życie dla całego sołectwa – podkreślają rodzice. Jej likwidacja wiąże się z upadkiem sklepu czy brakiem połączeń komunikacyjnych.

 

- W ten sposób naszą wieś skazuje się na śmierć – mówią mieszkańcy Jerut. - A na to zgodzić się nie możemy. Poza tym tu nasze dzieci są bezpieczniejsze, mają znakomitą opiekę oraz nauczycieli, czego efektem są osiągnięcia naszych uczniów. Każdy może przyjść do szkoły i to sprawdzić.

Reklama

 

 

Oszczędności i ludzkie dramaty

 

Arkadiusz Deptuła, przewodniczący rady gminy Świętajno przyznaje, że temat nie jest łatwy.

 

- Jest to wałkowane od poprzedniej kadencji – mówi. - Dane demograficzne są nieubłagane. Subwencja oświatowa nie wystarcza i gmina musi szukać oszczędności. Według wyliczeń, które mi przedstawiono, na proponowanych zmianach (pozostawienie klas 1-3 w Jerutach i Kolonii – przyp. red.) w gminnym budżecie może zostać nawet po 800 tys. zł na każdej ze szkół. Będziemy starali się też ograniczyć zwolnienia nauczycieli.

 

Przewodniczący nie ukrywa jednak, że z pracą będą musieli pożegnać się emeryci, ale czy ktoś jeszcze, tego nie powiedział.

 

 

Rodzice zapowiadają walkę

 

Dlaczego zmiana nie dotyczy szkoły w Spychowie?

 

- Z tego co wiem to dlatego, że ma najlepszą bazę dydaktyczną – mówi przewodniczący. - To nie jest prosta decyzja. Pani wójt już spotyka się z radami pedagogicznymi obu szkół, potem odbędą się spotkania z radami rodziców, opinię musi wydać też kurator.

 

Rodzice dzieci uczących się w szkole w Jerutach już zapowiadają protesty. - Będziemy walczyć o dobro naszych dzieci wszędzie, gdzie się da – mówią.



Komentarze do artykułu

Anna

Dlaczego dzieci ze Spychowa jeżdżą autobusem do szkoły w Mikołajkach ? To jest zacna liczba dzieci widzę codziennie rano ten autobus. O co tu chodzi ?

była radna Rady Gminy

A mieszkańcy Kolonii i Jerut to na kogo głosowali w ostatnich wyborach na Wójta Gminy? To są konsekwencje błędnych wyborów.

była radna Rady Gminy

Kilka faktów.Pan Deptuła Przewodniczący Rady Gminy kłamie.Temat likwidacji szkół nigdy nie był wałkowany.W I kadencji Pani Wójt szastała pieniędzmi na prawo i lewo, bo Pan Pabich zostawił jej oszczędności. Teraz kredyt spłacany jest kredytem, a to dopiero pierwszy rok urzędowania Pani Wójt z pięcioletniej kadencji.Nauczycielka z prawem do emerytury została dyrektorem szkoły w Świętajnie.Ponadto, kilku nauczycieli z uprawnieniami do emerytury nadal pracuje w szkole w Świętajnie. Jeśli szkoły w Kolonii i Jerutach zmienią swój status, to i nauczyciele zostaną zwolnieni.Na pewno młodzi nauczyciele, bo starym Pani Wójt nie zrobi krzywdy.Mieszkańcy Kolonii i Jerut przypomnijcie sobie na kogo głosowaliście w ostaniach wyborach na Wójta i miejcie do siebie pretensje.Winna jest wasza krótkowzroczność.Zaufaliście Pani, która jest zadłużona po uszy i to samo funduje nam mieszkańcom.

Zbyszek Niciński

Szukanie pieniędzy poprzez zamykanie szkoły?BRAWO BRAWO A może tak zlikwidować kluby seniora itp. wtedy znajdą się pieniądze. Proszę zwrócić uwagę na szkołę w Spychwie jeżeli Jeruty to chyba Spychowo pierwsze ?

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama