Pierwotnie w miejscu, w którym wznosił się zamek znajdowała się drewniana strażnica. Po jej spaleniu w drugiej połowie XIV wieku w tym samym miejscu wzniesiono murowany zespół obronny. Czteroskrzydłową konstrukcję z wieżą w jednym z narożników wybudowano na planie zbliżonym do kwadratu o boku ok. 38 metrów. Zamek wraz z podzamczem otaczał dodatkowo mur obronny i fosa. Był on siedzibą prokuratora krzyżackiego i stanowił centrum życia gospodarczego. To z tego miejsca zarządzano folwarkami, młynami oraz leśnymi i rybackimi gospodarstwami.
Po powstaniu Prus Książęcych w 1525 roku zamek przestał pełnić swoją pierwotną funkcję bastionu granicznego. Stał się siedzibą starosty szczycieńskiego. W drugiej połowie XVI wieku został przebudowany na książęcą rezydencję myśliwską, pisano nawet, że jedną najpiękniejszych w Prusach. Ten okres można uznać za czas świetności szczycieńskiego zamku, który gościł nawet w roku 1639 ówczesnego Króla Polski Władysława IV.
Od połowy XVII wieku zamek zaczął podupadać i został opuszczony. Sytuacji nie poprawiały władze miejskie, które postanowiły sprzedać mieszkańcom część cennego budulca – cegły zamkowej. W latach 1729-1792 systematycznie rozbierano kolejne części zamku – wieżę, mury obronne i jedno ze skrzydeł od strony podzamcza. Wtedy też prawdopodobnie rozebrano górne kondygnacje pozostałych skrzydeł. Zamek w takim stanie pozostał do początku XX wieku, kiedy to siedziby w nim znalazły Haimatmuseum, a później Muzeum Mazurskie.
W latach 1936-1397 w miejscu dawnego podzamcza wybudowano Ratusz, który formą miał nawiązywać do historycznej tradycji tego miejsca. Po przeniesieniu do budynku Ratusza siedziby muzeum pozostałości zamku ponownie zaczęły niszczeć. W latach sześćdziesiątych rozebrano przykrywający je dach, a w latach 1990-1992 mury zabezpieczono w postaci trwałej ruiny.
Dopiero teraz, dzięki wsparciu funduszy unijnych, możliwe stało się przywrócenie pozostałościom zamku krzyżackiego blasku i odpowiednie wyeksponowanie go dla turystów. Priorytetem jest zahamowanie naturalnych, spowodowanych działaniem czynników atmosferycznych, procesów destrukcji murów. W trakcie prac odsłonięte zostaną także, ukryte do tej pory od dziesiątek lat pod ziemią, elementy kompleksu zamkowego. Wyeksponowane zostaną m. in. mury obronne wraz z okrągłymi basztami, a także elementy wieży południowo-wschodniej.
Zamek zyska także nowe życie dzięki zaadaptowaniu części jego przestrzeni dla powierzchni wystawienniczych. Co ważniejsze wszystkie nowe elementy zostaną wkomponowane w pozostałości zamku bezinwazyjny. Szklane zadaszenie, bariery, płyta stropowa i posadzka piwnicy nie będą się stykać z pierwotną konstrukcją zabytku. Cały kompleks zostanie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, którym swobodne poruszanie się po obiekcie umożliwią wybudowane kładki.
Wszystkie te działania pozwolą na zwiększenie turystycznej atrakcyjności zamku krzyżackiego, miasta i regionu.
Celem projektu jest wzrost potencjału turystycznego poprzez ochronę i zachowanie dziedzictwa kulturowego.
Koszt projektu to 15 756 857,05 zł, 80% dofinansowania, czyli 7 757 886,62 zł inwestycji pochodzi ze środków Unii Europejskiej.
źródło: http://zamek.miastoszczytno.pl
wiech55
Nie wiem kto napisał ten artykuł, ale powinien najpierw dowiedzieć się jak było faktycznie i dopiero pisać. Otóż część zamku, zwana obecnie ruinami, była pod dachem jeszcze w końcu lat 70-tych i dopiero koło roku 1978 rozebrano dach i spowodowano, że powstały ruiny. Moim zdaniem nie było konieczności rozbiórki owego dachu, gdyż belki więźby dachowej widziałem po rozbiórce i były całkiem zdrowe. Owszem, miejscami dach przeciekał, bo dachówki były uszkodzone ale na pewno nie to było powodem rozbiórki. Taniej na pewno byłoby naprawić dach, niż rozbierać. Podjęto decyzję o rozbiórce, bo \"to przecież niemieckie\"! A tak nawiasem mówiąc, to obecne prace budowlane nie przywrócą faktycznego wyglądu dawnego zamku krzyżackiego, a moim zdaniem zabytek powinien być przywracany do stanu, w jakim był dawniej, bo inaczej to już przestaje być zabytkiem i będzie tylko namiastką zabytku.
Jacek
Do osobnika/osobniczki o nicku Ula. Żeby tacy ludzie jak ty bez przeszłości, bez tradycji, ludzie znikąd - podążajacy donikąd mogli przez chwilę otrzeć się o coś co nazywamy dobrem wyższym. Żebyś podążając wiecznie za garnkiem ziemniaków z kapustą przez ten ziemski padół mogła na chwilę przystanąć i pomyśleć o tym skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy. Może podniesiesz czasami głowę znad michy i zwrócisz uwagę na otaczający świat. Bo tym się różnimy od zwierząt, że nie tylko spożywamy i wydalamy.
pk
Nie będzie już tego klimatu kiedy człowiek wpadał na tzw ruiny na jabola :)
Ula
Budowanie ruin za 15 mln. Śmiać się czy płakać ?
Wowo
80% z 15760 tys zł to zdecydowanie więcej niż 7800 tys zł
Emil
Czy wiadomo kiedy rewitalizacja zostanie ukończona ?