Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Ranny 26-letni motocyklista, wypadek w Szczycionku


W Szczycionku motocykl zderzył się z osobówką. W wypadku ucierpiał 26-latek, kierowca jednośladu. Kierujący audi zapomniał o podstawowej zasadzie, która funkcjonuje w środowisku miłośników jednośladów: „patrz w lusterka, bo motocykle są wszędzie”.


  • Data:

Wczoraj (poniedziałek, 1 kwietnia) po godzinie 14.00 oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki został poinformowany o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Szczycionku. Jak ustalili funkcjonariusze 37-letni kierowca audi podczas wykonywania manewru skrętu w lewo, wymusił pierwszeństwo przejazdu jadącemu z naprzeciwka motocykliście, który nie zdążył wyhamować.


Reklama

 

 

W efekcie 26-letni mężczyzna uderzył w prawy przedni bok audi po czym upadł na ziemię za samochodem. W wyniku doznanych obrażeń ciała 26-latek został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do olsztyńskiego szpitala.

Reklama

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności wypadku.



Komentarze do artykułu

Kamil

Prosta kilkaset metrów?? To chyba nie wiesz gdzie to było. Od miejsca zdarzenia, do załamania drogi (tam jest ostro w dół) jest max 80-100 m. Jeśli motocyklista jechał szybko, to w momencie rozpoczęcia skręcania mogło go jeszcze nie być widać. Podjedź na miejsce i zobacz. Zwróć uwagę, że kierowca samochodu siedzi niżej, a motocyklista często się pochyla. Jak kierowca auta nie widział go i zaczął skręcać, to już wzrok miał skierowany w stronę skrętu. Jeśli motocyklista jechał tak szybko, to kierowca mógł go już nie widzieć. Zwróć też uwagę, że kierowca już w momencie skręcania patrzył w kierunku jazdy. To motocyklista cały czas patrzył w przód. Jasne, łatwo powiedzieć wina auta. Bo w końcu motor jechał prosto, auto zajechało drogę. Oczywiste. Ale chcąc tak oceniać warto zobaczyć ukształtowanie terenu.

Jarek

Wymusił to wymusił, raczej proste kto winny. Tam jest prosta kilkaset metrów - chlop nie zauważył i skasowal motorek i chlopaka do szpitala na wozek.

Skoro przeleciał przez samochód parensacie metrów to chyba 50km/h nie jechał!!?? I widać to czarno na białym jak zapierdzielal! Biegli ustala prędkość i oby Gazeta o tym napisała. A najlepiej jakby udostępnili rzeczone nagranie wtedy Cebulandia zobaczy !

Nieznajomy

Bo to kierowcy aut nie zwracają uwagi na jadące motocykle albo myślą \"a jadę, zdążę\" im się nic nie stanie w przeciwieństwie do motocyklistów

Anonim

Widać na nagraniu jak szybko jechał. A co zmierzyłeś? Robiłeś wyliczenia na podstawie filmu z jaką prędkością się poruszał? Bo co bo motocyklista? Wszystko zawsze do jednego wora. A to że kierowca Audi jest niewidomy, to wszystko w porządku. Piękna nasza Cebulandia

Anonim

Widać na nagraniu jak szybko jechał. A co zmierzyłeś? Robiłeś wyliczenia na podstawie filmu z jaką prędkością się poruszał? Bo co bo motocyklista? Wszystko zawsze do jednego wora. A to że kierowca Audi jest niewidomy, to wszystko w porządku. Piękna nasza Cebulandia

Anonim

Proszę ze swoją ciekawością udać sie na policję, oni zabezpieczyli owe nagranie. Widać na nim ewidentnie jak szybko motocyklista jechał i z jakim impetem uderzył w samochód, a następnie przeleciał dobrych parenascie metrów i upadł pod płotem.

Anonim2

Mieszkam obok. Na tej trasie powinny być zamontowane zwalniacze. Codziennie widze jak ktoś robi sobie wyścigi. O wypadek nie trudno.

Anonim do anonima

Pokaz te nagranie

Anonim

Tam jest górka, która ogranicza widoczność z przodu, a motocyklista jechał z dużą prędkością. Jest nagranie, które to pokazuje.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama