30-letni mieszkaniec Szczytna przez niemal dwa miesiące „obrabiał” stacje paliw w naszym powiecie. Podjeżdżał swoim autem. Tankował. I odjeżdżał nie płacąc za paliwo. Używał kradzionych tablic rejestracyjnych. Mimo to policjantom udało się ustalić jego tożsamość i zatrzymać.
Policjanci ze Szczytna od blisko dwóch miesięcy mieli zgłoszenia o kradzieży paliwa dokonywanych na terenie naszego powiatu. Sprawca podjeżdżał osobowym samochodem, tankował i odjeżdżał nie płacąc.
- Za każdym razem działał w podobny sposób – mówi sierżant Wioletta Pichal ze szczycieńskiej policji. - Nim obsługa zdążyła się zorientować, że mężczyzna nie ma zamiaru płacić, złodziej odjeżdżał w nieznanym kierunku.
Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring z okradzionych stacji. Kryminalni szybko ustalili, że procederem „trudni” się ta sama osoba.
Namierzyli i zatrzymali 30-latka na ulicach Szczytna. Mężczyzna kompletnie nie spodziewał się ich wizyty. Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Szczytnie do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 3 miesięcy.
Kodeks karny za kradzież przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Pracuje tam
Znam typa w kamizelce co za muppet ????