Przed nami okres postu, umiarkowania w jedzeniu i piciu. To czas, kiedy nie skupiamy się zbyt mocno na walorach smakowych naszych potraw oraz rezygnujemy w naszym menu z produktów mięsnych. Jednak ten zakaz nie obejmuje mięsa ślimaka. Ślimaki bowiem są uznawane za potrawę postną.
Okres postu nie musi kojarzyć się z bezbarwnym, nijakim jedzeniem, pozbawionym produktów mięsnych. Przez te 40 dni tradycyjnego postu możemy urozmaicić naszą dietę mięsem i to nie łamiąc naszych przekonań religijnych. Na naszych stołach, wzorem średniowiecznych mnichów, mogą pojawić się dania ze ślimaków.
Ślimaki były obecne w diecie Polaków już od czasów średniowiecza. Pierwotny zasięg występowania ślimaka winniczka w Polsce obejmował prawdopodobnie jedynie południową Polskę (Małopolska, Górny Śląsk, okolice Rzeszowa). Na pozostałe tereny został przeniesiony przez człowieka. Przyczynili się do tego zakonnicy (m.in. cystersi), którzy - począwszy od okresu średniowiecza - hodowali winniczka w ogrodach i parkach przyklasztornych.
Używali oni mięsa tego ślimaka jako uzupełnienia ubogiej w białko diety, stosowanej podczas długotrwałych postów, gdyż – podobnie jak ryby - ślimaki były uważane za potrawę postną i dzięki mięsu zawierającemu duże ilości białka, wapnia oraz magnezu stanowiły doskonałe uzupełnienie ubogiej, postnej diety. Już w pierwszej polskiej książce kucharskiej „Compendium ferculorum” Stanisława Czernieckiego z 1682 znajdziemy więcej receptur na dania ze ślimaka niż na dania z wieprzowiny. Także w kuchni Mazur były one powszechnie stosowane w towarzystwie ryb, raków czy małży - szczeżui, jako uzupełnienie białka zwierzęcego w diecie, bo jak wiadomo mięso zwierząt rzeźnych, hodowlanych było przeznaczone na pańskie stoły.
Ślimaki zazwyczaj podawano smażone, w oleju i cebuli, grillowane lub gotowane. My proponujemy danie ze ślimaków utrzymane w duchu mazurskiej kuchni i sporządzone z typowych dla naszej kuchni regionalnej produktów, tj. grzyby i kasza. Należy tu wspomnieć, że danie to zwyciężyło w konkursie kulinarnym na najlepszą potrawę z grzybów rozgrywanym w ramach Wielbarskiego Festiwalu Grzybów „Grzybowanie.
Ja miałem przyjemność je odtworzyć, ugotować i zaaranżować dzięki pani Elżbiecie Łapińskiej znawczyni kuchni mazurskiej, która takie perełki kulinarne gromadzi, aby zachować je dla przyszłych pokoleń, by tradycja kulinarna Mazur była ciągle żywa. Z takimi daniami okres postu nie będzie nudny, a na pewno będzie smaczny i kulinarnie interesujący. Smacznego.
Michał Denesiuk
Elżbieta Łapińska
6 porcji
Składniki
- Borowiki 10 kapeluszy
- Masło klarowane 2-3 łyżki
- Czosnek 3-4 ząbki
- Natka pietruszki 1 pęczek
- Sól, pieprz, zioła prowansalskie
- Kasza gryczana 100g
- Wywar drobiowy2l
- ślimaki tuszki 20 sztuk, można użyć gotowych już obgotowanych i mrożonych tuszek
Jak przygotować ślimaki? Tuszki obgotowujemy trzy razy krótko, a czwarty raz gotujemy dwie godziny na wywarze drobiowym z dodatkiem ziół prowansalskich.
Oczyszczamy kapelusze borowików, parzymy gorącą wodą i odcedzamy. Lekko solimy grzyby i podsmażamy na klarowanym maśle. Delikatnie zdejmujemy z patelni, tak aby się nie rozpadły i wkładamy po jednej sztuce do szklanek o średnicy kapeluszy, tak aby utworzyły się wgłębienia i pozostawiamy na 5 godzin.
W tym czasie przygotowujemy tuszki, ślimaka podsmażamy na masełku klarowanym z czosnkiem i natką pietruszki. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Na uformowane kapelusze wkładamy po dwie tuszki ślimaka. Kaszę gryczaną gotujemy na sypko i przekładamy do naczynia żaroodpornego tak aby zakryła cały spód. Na niej układamy kapelusze z tuszką ślimaka, polewamy masełkiem po smażeniu ślimaków. Zapiekamy w 100oC przez 20 minut.
Mam działkę w Nartach i zauważyłem też że odkąd działa hotel i rozrósł się biznes turystyczny około 15-20 lat, wody w jeziorze zaczęło ubywać. Nie mogłem się doczekać aż będę mógł podłączyć się do wodociągu. Powinni wprowadzić obowiązek podłączania do wodociągu, i zakaz biznesom czerpania wód głębinowych, bo pewnego dnia obudzimy się nad wielkim pustym dołem.
Robi
2025-06-08 20:24:23
Zarybianie to zlo? To może węgorz sam się wytrze w polskich wodach, a odłowione ryby wytrą się na talerzu, co za glupoty
Polamkija
2025-06-08 20:07:41
W Szczytnie nie było Komtura... Ale Krzyżacy to, poza tym, wspaniałe dzieło ;)
dario
2025-06-07 18:28:58
Ludzie nie martwcie się jedzenia wystarczy dla mieszkańców. W tygodniu podobno ma przyjechać Kinga Gajewska z ziemniakami pod DPS. Będzie można zrobić z nich frytki, zakrajanki, można je ugotować, zrobić babkę ziemniaczana. Będzie fajnie, tylko uśmiechnijcie się...
Kamil
2025-06-07 08:05:45
Brawo, Dziewczyny!
Mariusz
2025-06-06 22:35:04
A ja kurde nie zrobiłem sobie zdjęcia z wrzucenia kartki do urny, a ludzie by se pooglądali...
Kamil
2025-06-06 16:47:14
Wniosek aż o 50 tys? Przecież nawet nikt nie wystartuje w przetargu po taką kwotę.
Basia
2025-06-06 06:12:10
Jak ciepło to nie biorą? Bzdura. Trawienie jest szybsze i muszą żerować. Polityka zarybien beznadzieja. Ochrona bolenia i suma bez sensu itd itd
Esik
2025-06-06 01:12:22
Tak ktoś tu nazwał prezydenta alfonsem...przypominam, że drugi z kandydatów był dupiarzem...może nawet się znali??? Tylko każdy z nich robił co innego? Tak poważnie to żeby się tak wypowiadać to trzeba mieć dowody, świadków. Ma je Pan czy tvn lub onet trzyma je w sejfie? Rymanowski ustawił Pana idola premiera na właściwym miejscu. Aż miło się to oglądało...
Tytus
2025-06-05 12:31:00
Te wszystkie wymienione cechy to idealnie pasują do Donalda Tuska więc nie rozumiem co ma do nich prezydent elekt. Aaa no tak TVN...a czekać to Sobie Pan możesz na Swojego prezydenta 5 lat przynajmniej. Ale zaraz! Przecież Pan miał prezydenta! Tylko może przespał Pan te dwie godziny?? Widzi Pan, takich intelektów jak ja jest ponad 10 milionów w Polsce. Musisz Pan zacząć nauczać Polaków jacy to są głupi jak ja albo ja jak oni...Przeżyje Pan. Duda Pana nie ścigał i krzywdy nie zrobił. Ten też Pana nie skrzywdzi. Po co takie wywyższanie się? Pa smutasku...
Kamil
2025-06-05 12:25:32