Do groźnego wypadku doszło w czwartek, 25 marca na trasie Zawojki – Rozogi. Pijany kierowca mercedesa staranował przyczepkę, a potem jego auta „koziołkowało” wpadło do rowu i zatrzymało się tuż przed drzewem.
Ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia wynika, że 44-letni kierowca mercedesa jadąc od Zawojek w stronę Rozóg uderzył w przyczepkę samochodową, która podpięta była pod audi.
- Następnie kierujący mercedesem zjechał na przeciwny pas ruchu i po przejechaniu paru metrów, kilkukrotnie „koziołkował”, po czym jego pojazd przewrócił się na prawy bok – relacjonuje sierżant Izabela Cyganiuk ze Szczycieńskiej policji.
Z relacji świadka zdarzenia, 24-letniego kierowcy audi, który jechał od Rozóg w stronę Zawojek wynika, że styl jazdy kierującego mercedesem jednoznacznie wskazywał na to, że może on być nietrzeźwy.
- 44-latek jechał tzw. „wężykiem”, jadąc od boku do boku – mówi policjantka. - 24-letni mieszkaniec gminy Rozogi zjechał na pobocze, aby bezpiecznie wyminąć się z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem, mimo to 44-latek uderzył w podpięta pod audi przyczepkę. Gdy 24-latek zawrócił za kierującym zauważył, że jego pojazd leży wywrócony na przydrożnej polanie. Mężczyzna pomógł wydostać się 44-latkowi z pojazdu i o zdarzeniu poinformował szczycieńskich mundurowych.
Policjanci przebadali obu kierowców na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że sprawca zdarzenia drogowego, w chwili zdarzenia miał ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto, mężczyzna posiadał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, który obowiązuje go do maja 2021r. 44-letni kierowca Mercedesa z urazem głowy został przetransportowany do szpitala.
Szczycieńscy śledczy wyjaśniają teraz dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia drogowego.
KPP Szczytno/ip
Odpowiedź do \" odpowiedz do świadek\"\"
Jak żeście razem pili a później pozwoliłeś mu odjechać samochodem, to raczej ty \"dzbanie\" masz krew na rękach
Odpowiedz do świadek
A ty ,,dzbanie” skoro wiedziałeś, że ktoś jeździ po pijaku to czemu nie przedzwoniłeś na policję? Co, lepiej jest się przyglądać, czekać na tragedie a później komentować ,,dobrze mu tak”. Dobre jest to, że przy tym wszystkim kierowca audi zachował rozwagę i nic mu się nie stało a nie to, że tamten koziołkował. Cieszmy się, że to tylko tak się skończyło bo w innym przypadku miałbyś po części krew na rękach niewinnej osoby. Następnym razem pomyśl wcześniej i zareaguj.
Diagnoza.
Urazu głowy to on doznał już wcześniej !
Świadek
Dobrze dzbanowi jednemu, to był nie pierwszy jego raz gdy jeździł po pijaku mimo zakazu. Kara za debilizm musi być długa i bolesna. Mam przy okazji pytanko po co do takiego wypadku gdzie wiadomo było jak wyglądał ozaz, że jest tylko jeden poszkodowany zadydponowuje się 3 jednostki straży pożarnej. Nie rozumiem tej rozrzutności bo nie ma co ukrywać, że każda taka akcja kosztuje nie mało. No chyba, że OSP tak sobie dorabia na niepotrzebnych wyjazdach. Panowie strażacy bez urazy nie bije w was tylko w te osoby, które odpowiadają za odpowiednie wydzielanie sił i środków.