Jak dotąd mieszkańcy różnych miejscowości czy miejskich ulic domagają się remontów i modernizacji dróg. W Brajnikach... przebudowy nie chcą. Przynajmniej niektórzy. Grupa mieszkańców wsi złożyła petycję, w której domaga się odstąpienia od planowanej przebudowy drogi, wiodącej przez Brajniki. Radni petycję odrzucili.
Planowana inwestycja, w postaci przebudowy drogi w Brajnikach, ma być kolejnym etapem zadania, które niebawem już się rozpocznie. Ten pierwszy etap obejmuje przebudowę drogi w Warchałach, poczynając od „krajówki”, w kierunku Brajnik właśnie. O obszernym zakresie prac drogowych już pisaliśmy. Wąska i w sezonie letnim okrutnie zatłoczona, momentami wręcz nieprzejezdna, a przez to niebezpieczna droga ma ulec całkowitemu przeobrażeniu. - Podstawowa rzecz, to jej poszerzenie aż do 6 metrów, wybudowanie szerokich chodników, które będą właściwie ścieżką pieszo-rowerową, na całej długości droga będzie też oświetlona– przybliża wójt Sławomir Ambroziak.
Na ten pierwszy etap w Warchałach przetarg jest już rozstrzygnięty, a prace mają się rozpocząć już niebawem. Powstanie kilometr drogi, która będzie niemal promenadą. To pierwszy etap, bo taka rozległa przebudowa jest bardzo kosztowna.
- Kilometrowy odcinek kosztuje około 4 mln zł, a w planie jest przebudowa blisko 4 km – wyjaśnia wójt.
O ile plany modernizacyjne w Warchałach nie natrafiły na przeszkody, o tyle w Brajnikach już tak łatwo nie jest. Rzecz bowiem w tym, że planowane poszerzenie drogi wymaga uszczknięcia pasów gruntu z przylegających doń prywatnych posesji. Kwestie tę inwestorom ułatwiają zapisy tzw., spec-ustawy, która w tym przypadku została zastosowana decyzją starosty. Tę decyzję zaskarżył jednak jeden z mieszkańców Brajnik. Nie uznał odwołania wojewoda, także Wojewódzki Sąd Administracyjny skargę odrzucił, ale na tym postępowanie sądowe się nie zakończyło, bo przeniosło się na wyższy szczebel – do NSA.
Jeden „zbuntowany”, w międzyczasie, przekonał jednak grupę sąsiadów i z końcem kwietnia wspólnie złożyli oni petycję do Rady Gminy Jedwabno, w której domagają się wstrzymania inwestycji drogowej w Brajnikach. Petycją zajęła się komisja rewizyjna, skarg i wniosków, co zajęło radnym sporo czasu. Ostatecznie, podczas sesji, która miała miejsce 27 lipca, petycję uznano za bezzasadną. W uzasadnieniu argumentowano, m.in., że kwestia przebudowy drogi i zakresu zmian wielokrotnie była z mieszkańcami konsultowana, odbywały się wizje lokalne, a proces dokumentacyjny zasadniczo jeszcze trwa i wciąż możliwe są drobne korekty, które jednak nie zmienią głównego „nurtu”, jaki zamysłowi inwestycyjnemu towarzyszy: droga musi być poszerzona do 6 metrów, z wydzielonym chodnikiem o szerokości ponad 3 m.
- Nie sądzę, by przebudowa odcinka wiodącego przez Brajniki nastąpiła wcześniej niż za dwa lata, w najlepszym przypadku – mówi wójt Ambroziak. - Nie tylko ze względu na toczące się postępowania sądowe, skarżące decyzje dotyczące tej budowy, ale głównie ze względu na potrzebne finanse. Mam nadzieję, że w tym czasie uda się rozstrzygnąć kwestie konfliktowe i dojść do porozumienia z osobami, którym przebudowa przestała się podobać.
Tomasz l
Barany