Dokładniej – nie tyle o swoich aktualnych, co o paniach, których mężowie, też myśliwi, już odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Na specjalne spotkanie „myśliwskie” wdowy zaprosili członkowie Koła Łowieckiego „Knieja”, a właściwie tworzącego się Klubu Tradycji, Zwyczajów i Kultury Łowieckiej.
Panie, które przez wiele lat swojego małżeńskiego życia wspierały swoje drugie połowy w myśliwskiej pasji, zostały ugoszczone w „Kniejówce”, myśliwskim domku w Wałach. Ciepłą atmosferę podgrzewał rozpalony kominek, ciasto, kiełbaski i inne specjały. - Było wyjątkowo sympatycznie, a panie, które gościliśmy, serdecznie dziękowały za to, że ktoś jeszcze o nich pamięta – mówi pomysłodawca spotkania Witold Mocarski. Organizację zasponsorował Tenis Klub Szczytno.
szary obywatel
Ciekawa inicjatywa. Pomimo mieszanych uczuć do myśliwstwa - brawo myśliwi!