Dziś nasz felietonista pisze o końcu roku, mediach publicznych, balach sylwestrowych oraz wyjątkowej zgodzie w radzie miejskiej w Szczytnie...
1. Koniec roku poza wzruszeniami rodzinnych spotkań przyniósł też wrażenia innego rodzaju a odzyskanie publicznych mediów z rąk partyjnych kacyków okazało się akcją nadzwyczaj efektowną i skuteczną, godną bohaterów znanych nam wszystkim książek autorstwa dziadka jej głównego wykonawcy, chociaż ocena całkowitej zgodności tej operacji z literą obowiązującego aktualnie prawa wzbudziła wśród prawników pewne rozbieżności i pokazała przy okazji jak małym człowieczkiem jest pan zajmujący ciągle jeszcze najwyższy etat w naszym kraju.
2. Już tylko kilkadziesiąt godzin i powitamy rok 2024, z reguły radośnie na większych lub mniejszych imprezach towarzyskich ale nie zawsze tak bywa i bywało bo jak sobie przypominam z perspektywy kilkudziesięciu lat to bawiliśmy się i na balach na setki par i w topowych restauracjach ale też na rodzinnych i towarzyskich spotkaniach, zdarzyło się mi powitać nowy rok za kółkiem samochodu i w nawale pracy gdy nad ranem ktoś sobie przypomniał, że to już przecież nowy rok, ciekawie było gdy wspólnie z kolegą spędziliśmy ładnych parę godzin w… windzie na szczęście wspomagani przez autentycznego afgańskiego księcia tacą z kanapkami i stosownymi napojami, ale jednym z najbardziej emocjonujących Sylwestrów był ten z przełomu 1999/2000, gdy bawiliśmy się wspólnie ze szczycieńskimi energetykami w ośrodku nad Kobyłochą, który to bal tak naprawdę zaczął się dopiero kilkadziesiąt minut po północy jak okazało się, że „efekt 2000”, a tak bardzo się go obawiano nie zadziałał, światła normalnie świeciły więc dalszy ciąg wieczoru przekształcił się w szampański późny noworoczny poranek.
3. Aby zakończyć stary rok optymistycznym akcentem warto odnotować prawdziwy ewenement w funkcjonowaniu naszego miasteczka, czyli jednogłośne przyjęcie przez Radę Miasta budżetu na 2024 rok zgodnie z propozycją przedłożoną przez pana Burmistrza, jak więc widać zawsze można się porozumieć przy odrobinie dobrej woli, a przede wszystkim mając na względzie dobro Szczytna i jego mieszkańców co mam nadzieję stanie się regułą w nowej kadencji władz samorządowych.
W A M
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15
Widać że ojciec z matką sami jeszcze nie dorośli,kto takiemu żółtodziubowi takie auto daje,może auto tatusia,ale widać że tatka jak na coś takiego pozwala to też nie powinien takim jeżdzic bo jeszcze mleka z pod nosa nie wytarł,chyba że szczeniak sam powinął tatusiowi furę bez jego wiedzy
Kubek73
2024-11-20 10:22:41
Mniej szczęścia miał młody kierowca osobówki pod Ostródą.
Niki.
2024-11-20 09:39:22
A widziano ławki w okolicach szkoły z oddziałami integracyjnymi
Tytus
2024-11-20 09:12:23
Podziwiam aktualnego Wójta za cierpliwość. Darmowa pasza i lewe interesy skończyły się.... wścieklizny dostali. Znam takiego letnika (bogacza), który wcześniej reprezentował prawo i sprzedał się za dwa zestawy obiadowe, szkolne z dostawą do domu - od wczesnej wiosny do późnej jesieni, pięć dni w tygodniu. Proceder trwał minimum 2-lata. Bogate szkolnictwo można doić.
Wiesława Kowalewska
2024-11-19 21:35:13
Ale o co chodzi z tym ułatwieniem dostępu? To wygląda na to, że np ludzie pracujący w MOS mają utrudniony dostęp do pracy że względu na fatalna lokalizację???
Tytus
2024-11-19 20:13:39
A dokąd w końcu poszły ławki z tej strefy? Bo były różne pomysły.
Tutejsza
2024-11-19 16:59:29
Wójt \"wszystko mogę \" już oszczędza na remizę, lekarzy i inne puste obietnice. Zaczął od gaszenia oświetlenia a gdzie bezpieczeństwo mieszkańców (priorytet w kampanii) !!!!
Wyborca
2024-11-19 16:24:48