Dożynki podobne są samorządom. Organizowane jako gminne, powiatowe i wojewódzkie, o krajowych nie wspominając. Te najważniejsze w regionie odbyły już za nami. Odbyły się w Olsztynku i dodały splendoru kilku osobom z naszego powiatu.
Splendor miał wymiar odznaczeń. Wręczone zostały odznaki honorowe za Zasługi dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz medale: „Zasłużony dla Rolnictwa”. W gronie odznaczonych tym ostatnim znaleźli się: Piotr Szopiński, sekretarz gminy Świętajno, Jan Lisiewski, sekretarz miasta i gminy Pasym oraz Joanna Gawryszewska, szefowa Fundacji Kreolia z Jerutek. Odznaczenia zostały im przyznane na wniosek marszałka Gustawa Marka Brzezina, który zresztą, podczas oficjalnej części dożynek wojewódzkich osobiście je wręczał.
W konkursie na stoisko na liście laureatów z III miejsca znalazły się Rozogi. Niestety, nie te nasze, ale wieś w gminie Sorkwity, nosząca taką samą nazwę.
Można by się zastanawiać, jakie zasługi dla rolnictwa są udziałem urzędników. Co ma wspólnego z tą branżą np. Jan Lisiewski?
- A całkiem sporo – śmieje się zapytany. - Wywodzę się z rodziny rolniczej, bo moi rodzice prowadzili gospodarstwo rolne w Piasutnie i praca na roli nie jest mi obca. Ale raczej za to nie przyznaje się takich odznaczeń – dodaje. - Ukończyłem też studia na wydziale rolnictwa i kształtowania środowiska na UWM, co jednak też medalowej przesłanki raczej nie stanowi.
Taką przesłanką jest natomiast praca na rzecz rolnictwa, a na tym polu Jan Lisiewski zrobił sporo. Od 2004 roku działa aktywnie w programie odnowy wsi naszego województwa, a wcześniej w programie Aktywna Wieś Warmii Mazur i Powiśla.
- Byłem między innymi moderatorem tego programu z ramienia marszałka i miałem pod sobą kilka sołectw między innymi Wejsuny, Uktę, czy Przykop – mówi Lisiewski. - Uczyłem lokalną, wiejską społeczność, że wiele rzeczy od nich zależy. Że jest mnóstwo programów, z których mogą skorzystać, aby rozwijać swoje lokalne ojczyzny. Jestem też członkiem grupy odnowy wsi mojego rodzinnego Piasutna. Byłem też koordynatorem gminnym takiego programu, gdy pracowałem jeszcze w Urzędzie Gminy Szczytno. Przez wiele lat byłem też ekspertem do szacowania szkód w rolnictwie.
Tomasz
Taki z niego rolnik jak z Kiersika polityk.
szary obywatel
Rzadko piszę komentarze. Ale tu muszę przyznać: wyjatkowo żałosne. A działania dla wsi nie są tożsame z dokonaniami dla rolnictwa.
Pozoranci.
Ciekawe ilu rolników przeklina tych ,, zasłużonych dla rolnictwa\" ?
Zdzysk
rolnicy od bożej łaski - urzędnicy