Na strażaków można liczyć w każdej sytuacji. We wtorek, 6 czerwca przekonał się o tym właściciel kota z Pidunia. Domowy pupil utknął na 17 metrach na drzewie. Zdaniem właściciele siedział tam pięć dni, bo bał się zejść...
Z odsieczą czworonogowi przyszli najpierw strażacy z OSP Jedwabno, a chwile potem ściągnięto też druhów z OSP Świętajno, którzy dysponują podnośnikiem hydraulicznym.
- Nasi ratownicy, ubrani w sprzęt ochronny, dostali się na szczyt drzewa, ściągnęli kota i przekazali go właścicielowi – mówi kapitan Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie.
Brak słów.
Właściciel do ukarania za znęcanie się nad kotem. W takie upały przez pięć dni bez jedzenia i picia kot siedział na drzewie. Jakim trzeba być człowiekiem żeby widzieć i czekać tyle dni .