Sobota, 5 Październik
Imieniny: Flawii, Justyna, Rajmunda -

Reklama


Reklama

Kosmiczna pasja – magia Drogi Mlecznej w obiektywie Bartłomieja Grzywacza


Mieszkańcy naszego powiatu coraz częściej dzielą się swoimi pasjami na łamach „Tygodnika Szczytno”, pokazując nam świat, którego na co dzień nie dostrzegamy. Tym razem Bartłomiej Grzywacz, mieszkaniec Pasymia, zachwycił nas swoją niezwykłą fotografią Drogi Mlecznej, którą wykonał w okolicach Tylkowa.



To prawdziwy majstersztyk, który nie tylko pokazuje piękno nocnego nieba, ale także inspiruje do zgłębiania tajemnic kosmosu.

 

Bartłomiej Grzywacz, który pasjonuje się fotografią astronomiczną, uchwycił galaktyczne cudo, które zwykle kojarzymy jedynie z książek i filmów science fiction.

 

Zdjęcie, które widzicie, jest efektem precyzyjnie dobranych parametrów:

ISO: 3200

Czas: 25 sekund

Przysłona: F4

Obiektyw: 14mm

Liczba zdjęć: 40x

 

Ale czym właściwie jest Droga Mleczna, którą udało się uchwycić? Droga Mleczna to nasza galaktyka – spiralna formacja gwiazd, gazu i pyłu, o średnicy około 100 tysięcy lat świetlnych. Zawiera ona około 400 miliardów gwiazd, a Ziemia wraz z Układem Słonecznym znajduje się właśnie w jej obrębie. To, co obserwujemy gołym okiem, to dysk Galaktyki, złożony z miliardów zlewających się gwiazd.


Reklama

 

Jak podkreśla Bartłomiej, aby uchwycić tak wspaniały widok, potrzeba kilku kluczowych elementów:

 

Lokalizacja: Ważne, aby wybrać miejsce wolne od zanieczyszczenia światłem – z dala od miast i zabudowań.

Kiedy?: Droga Mleczna jest najlepiej widoczna od kwietnia do września. W pozostałych miesiącach może być zasłonięta przez horyzont.

Warunki atmosferyczne: Idealna noc to ta bezchmurna, choć lekkie chmury mogą dodać zdjęciu wyjątkowego klimatu. Największym wyzwaniem jest jednak światło księżyca – im bliżej pełni, tym bardziej zakłóca widoczność Drogi Mlecznej.

Sprzęt: Absolutną podstawą jest stabilny statyw oraz odpowiedni obiektyw. Ważna jest także ostrość – najlepiej ustawiać ją manualnie.

Reklama

 

Po przygotowaniu sprzętu, Bartłomiej radzi, aby zrobić kilka testowych zdjęć, a następnie wykonać serię 20-40 ujęć, w zależności od dobranego czasu naświetlania. Efekt może być oszałamiający, jak w przypadku zdjęcia, które prezentujemy.

 

Droga Mleczna fascynuje nas od wieków, ale dzięki takim pasjonatom jak Bartłomiej Grzywacz, mamy okazję podziwiać jej piękno w nowej, artystycznej odsłonie. Kto wie, może i Ty złapiesz za aparat i spróbujesz uchwycić swoje własne niebo pełne gwiazd?



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama