Wtorek, 14 Październik
Imieniny: Edwarda, Geraldyny, Teofila -

Reklama


Reklama

Nauczycielki z pasją i Hunter na scenie. Tak świętowano Powiatowy Dzień Edukacji w Szczytnie


Nie było kwiatów w wazonach ani długich przemówień o misji szkoły. Była muzyka, emocje i konkretne nazwiska – Jolanta Pabich, Małgorzata Polak, Małgorzata Mróz, Anna Kordek i Justyna Olbryś – nauczycielki, które pokazują, że edukacja w Szczytnie naprawdę ma twarz ludzi z pasją. Podczas Powiatowego Dnia Edukacji Narodowej, który odbył się 14 października w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, na scenie wystąpili też uczniowie razem z zespołem Hunter. I to był moment, w którym szkolna codzienność zamieniła się w coś wyjątkowego.



Starosta szczycieński Jarosław Matłach mówił krótko i celnie. – W dobie sztucznej inteligencji i łatwego dostępu do wiedzy coraz bardziej liczą się wartości – przypomniał. – Bo świat bez wartości staje się bezwartościowy. Dziś rola nauczyciela to nie tylko przekazywanie informacji, ale uczenie, jak być człowiekiem.
 

Jego słowa nie brzmiały jak cytat z podręcznika. Raczej jak przypomnienie, że szkoła to ludzie, nie system. Każda z wyróżnionych nauczycielek pracuje inaczej, ale łączy je jedno – nie uczą dla etatu, tylko dla efektu.


 

Jolanta Katarzyna Pabich z SOSW w Szczytnie od lat angażuje uczniów w projekty Erasmus+, prowadzi zajęcia ekologiczne i fotograficzne. Uczy dzieci patrzeć, nie tylko widzieć.


Reklama

 

Małgorzata Polak z Zespołu Szkół nr 2 to autorka programów dla młodych cukierników. Dzięki niej szkoła pachnie nie tylko kredą, ale też ciastem i karmelem.

 

Małgorzata Mróz z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej prowadzi warsztaty, które pomagają dzieciom zrozumieć emocje, a rodzicom – swoje dzieci.

 

Anna Kordek z Zespołu Szkół nr 1 uczy niemieckiego i informatyki, ale równie dobrze mogłaby wykładać cyberbezpieczeństwo. To ona wciąga uczniów w projekty eTwinning i wolontariat.

 

Justyna Olbryś z „Trójki” to animatorka projektów ekologicznych i międzynarodowych wymian. Pokazuje młodym, że świat nie kończy się na granicach powiatu.

Reklama

 

Zamiast szkolnego chóru – Hunter. Zamiast klasycznego hymnu – rockowe brzmienie i uczniowie z instrumentami. Muzycy zagrali razem z młodzieżą kilka utworów w specjalnych aranżacjach.

 

Na scenie była energia, śmiech i duma. Widzowie wstawali z miejsc. Dla dzieci – spełnienie marzenia. Dla nauczycieli – moment, który znaczy więcej niż dyplom.


 

– To był prawdziwy koncert emocji – mówi jedna z nauczycielek. – Kiedy uczniowie zrobili pierwszy akord razem z muzykami, sala dosłownie zadrżała.


 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama