Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 w Szczytnie Mateusz Pawelczyk i Bartłomiej Ejdys zostali nagrodzeni przez komendanta powiatowego policji w Szczytnie inspektora Radosław Dracha. - Chłopcy wykazali się piękną postawą obywatelską – tłumaczy komendant. - Jest to dobry wzór do naśladowania dla nas wszystkich.
W sobotę, w okolicy ulicy Żeromskiego, chłopcy znaleźli portfel.
- Były w nim pieniądze, dokumenty, karty bankomatowe... – wylicza sierżant Wioletta Pichal, oficer prasowy szczycieńskiej policji. - Chłopcy znalezisko przynieśli od razu do naszej komendy i poprosili o pomoc w odnalezieniu właściciela oraz przekazania mu zguby.
Właścicielem okazał się 51-letni mieszkaniec Szczytna. Podziękował on policjantom mówiąc, że miał dużo szczęścia, że trafił na tak uczciwych młodych ludzi.
- Nie każdego byłoby stać na tak praworządny gest – przyznaje inspektor Radosław Drach, który w środę spotkał się z chłopcami i wręczył im drobne upominki. - Ogromne gratulacje należą się również rodzicom chłopców. Genialnie ich wychowują. Efekty widzimy. Gratuluję.
Rodzice dymy nie kryją.
- Mateusz i Bartek są braćmi ciotecznymi – mówi Anna Pawelczyk, mama Mateusza. - Mimo że Mateusz chodzi do 7 klasy, a Bartek do 4, to mają ze sobą dobry kontakt. Przyznam, że ich postawa mnie zaskoczyła, że wiedzieli, co zrobić w takiej sytuacji. Jestem bardzo dumna. Cieszę się, że nasz syn wynosi z domu takie dobre wzorce. Myślę że ma też takie w klubie piłkarskim, w którym trenuje. Często powtarzał, że trenerzy mówili mu na treningach, że uczciwość jest najważniejszy. Bartek z kolei jest harcerzem. Tam takie zachowania to podstawa – śmieje się pani Ania.
- Dla mnie to, co robili nasi chłopcy to norma, każdy powinien tak się zachować – dodaje Kinga Ejdys, mama Bartka. - Ale tak, jestem dumna, że mieli tyle świadomości. Najbardziej zdziwiło mnie to, że mój syn wiedział, gdzie jest komenda policji – mówi z uśmiechem. - Bartek kocha harcerstwo, a tam takie wartości, jak uczciwość to norma. Nagrodę przyszedł odebrać w mundurze – śmiech.
Pasją Bartka jest koszykówka. Tata zrobił mu na podwórzu specjalne boisko. - Ogląda filmy, uczy się zwodów i rozwija swoje umiejętności, szkoda tylko, że w Szczytnie nie ma drużyny koszykarskiej – mówi Kinga Ejdys.
Mateusz poza piłką nożną pasjonuje się z kolei wędkarstwem oraz książkami. - Lubi też zbierać grzyby – zdradza z uśmiechem jego mama.
Brawo Krzysztof
Jan
2025-05-05 22:13:59
Do Tutejszej: kurczę, nie czepiaj się. Tu zgubiono parę literek. Mianowicie osoba pisząca ten tekst miała wryte w głowę określenie \"lempol\". Nie \"Lenpol\", tylko \"Lempol\". Gdzie pracujesz - w Lempolu, gdzie dzieci w przedszkolu - w lempolowskim, gotujesz w domu - nie, mam stołówkę lempolowską. Itd, itp. Tak samo z ichnią orkiestrą. Nie powinnam wspominać - ale wygadam się - pewien znany działacz społeczny, prowadzący tę orkiestrę - podobnie ją nazywał. Nieprawdaż? Każdy z nas to zna i pamięta. A w młodzieży głowach rodzinne tradycje tkwią, jak widać, głęboko. Co do śp. \"funkcjonariusza ORMO - może i był w tej formacji. Ale znany był z działania w Lidze Obrony Kraju. Zdaje się, że z jej ramienia prowadził zajęcia w \"zuchach\" ucząc młodziaków, jak bezpiecznie poruszać się w ruchu publicznym. Wyuczone zuchy i harcerze byli członkami Młodzieżowej Służby Ruchu (MSR), która brała udział w zabezpieczeniu pod tym względem 1 - majowych pochodów. To na koniec - po co Wam ten \"Funkcjonariusz\"? Był znany też z anegdoty, kiedy z megafonem w ręku przywoływał swego pieska, który udał się na \"gigant\". Piesek miał na imię Burza. Wołając \"Burza, Burza\" w środku miasta wzbudził Janik panikę wśród ludzi, którzy pewnego słonecznego dnia zostali \"ostrzeżeni\" przed nadchodzącą rzekomo nawałnicą. Bo jak Janik za coś się wziął - trzeba było traktować serio.
Też Tutejsza
2025-05-05 15:04:24
Szanowna Redakcjo, dlaczego wstrzymaliście mój komentarz ?! Racjonalnie myślący człowiek.
Wiesława Kowalewska
2025-05-05 08:55:49
Prawda jest taka, wodociąg musi byc wzmocniony tak aby Natura Mazur - gigantyczny hotel ktory ma gigantyczne zapotrzebowanie na wode niezwlocznie przestał czerpac wode z jeziora na potrzeby biznesu. Ilosci wody które sa tam potrzebne na wszystkie baseny, jacuzzi, prysznice i kąpiele sa niepliczalne i czerpane z studni głębinowej zasilanej wodami jezior. Problem wysychania jeziora nie bez przyczyny nasilił sie wraz z pojawieniem sie tego hotelu. Zmiana klimatu oczywiscie odciska pietno ale przede wszystkim biznesy eksploatują jezioro w największej mierze. Najpierw potrzebny jest silny wodociag i obowiazkowe podlaczenie biznesów a potem domków letniskowych. Wtedy bedzie można narzucić obowiązek podlaczenia sie do wodociągu kazdego z mieszkańców. Bedzie to napewno pierwszy najwazniejszy krok w kierunku uratowania tego pieknego jeziora.
Agata Penell
2025-05-04 14:43:25
Pani Aniu, prawda wcześniej czy później wyjdzie. Firma upadnie, pan Greczycho zniknie, tak szybko jak się pojawił, a Wójt zostanie z ręką w nocniku razem z radnymi.Powodzenia
romek
2025-05-03 15:45:48
A nie można założyć zrzutki??
Tutejsza
2025-05-03 14:38:05
Było jeszcze hasło \"Program Partii programem narodu\". A czemu orkiestra \"lempkowska\" a nie \"lenpolowska\"?
Tutejsza
2025-05-03 14:36:31
Ciekawe, ktoś na ten barak w centrum wydał pozwolenie. A może to budynek tymczasowy?
Gość
2025-05-03 12:59:05
Ale nic nuda, nawet zwykłej potancowki miejskiej nie ma
Boluś
2025-05-03 12:52:14
Było Niech się święci 1-Maja
Gabi
2025-05-03 12:52:00