Do tragicznego wypadku doszło dziś na ulicy Władysława IV w Szczytnie. 29-letni kierowca, jadąc fordem mustangiem, potrącił kobietę z dwójką dzieci. Stan dzieci jest bardzo ciężki. Ich opiekunka doznała mniej groźnych obrażeń.
Do wypadku doszło około godziny 14. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 29-letni mieszkaniec Szczytna jechał fordem mustangiem od ulicy Wileńskiej w kierunku ulicy Staszica.
- Najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków – mówi Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. - Jego auto uderzyło w stojącą na chodniku kobietę z dwójką dzieci.
Prędkość samochodu musiał być bardzo duża, bo auto staranowało też pobliskie ogrodzenie i zatrzymało się na ścianie domu.
W wypadku ucierpiały 1,5-roczne bliźniaki Bartosz i Jakub. O ich życie walczą lekarze w Olsztynie.
- Na miejsce wypadku zadysponowane zostały trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – mówi Grzegorz Achremczyk, koordynator pogotowia ratunkowego w Szczytnie. - Medycy po przyjeździe na miejsce zdarzenia i ocenie sytuacji zabezpieczyli poszkodowanych. Jedno dziecko zakwalifikowali do transportu lotniczego, a drugie do transportu kołowego. Poszkodowani trafili do szpitala w Olsztynie. Odnieśli poważne urazy wielonarządowe.
54-letnia opiekunka, prawdopodobnie babcia chłopców, nie doznała poważniejszych obrażeń fizycznych. Ale i nią zajęli się ratownicy medyczni.
29-letni kierowca mustanga, mieszkaniec Szczytna, został zatrzymany przez policję. Był trzeźwy. Jest w szoku. Nie był w stanie wytłumaczyć policjantom, jak doszło do tego wypadku.
Na miejscu wciąż pracują policyjni technicy oraz prokurator i strażacy. Zabezpieczają ślady, przesłuchują świadków zdarzenia. Próbują ustalić, jak dokładnie doszło do tego dramatu.
Agnieszka
#pomoc #bliźniaki Kochani w związku z wypadkiem w którym ucierpiały bliźnięta Kubuś i Bartuś ze Szczytna, potrzeba uzupełnić zapasy krwi. Można to zrobić w centrum krwiodawstwa w Olsztynie po uprzednim, telefonicznym umówieniu terminu: Rejestracja tel.89 5260156 wew.153, 668017797 Lub w regionalnych centrach w Bartoszycach, Nidzicy, Iławie, Elblągu, Pasłęku i Giżycku. Chłopcy potrzebują krwi 0rh- ale oddawać można, a nawet trzeba każdą grupę krwi. Dziewczyny z tego co mi wiadomo można oddać krew w innych punktach ze wskazaniem na chłopców. Podaję dane: ????Bartosz i Jakub Dziecięcy Szpital Wojewódzki w Olsztynie Oddzial intensywnej terapii
Tekla
Dzieci walczą o życie w szpitalu i bardzo potrzebna jest dla nich krew!!! Jeśli ktoś może oddać to proszę, pomóżmy Im...
Kasia
Wie ktoś może co z tymi dziećmi? Nikt nie podaje nowych informacji...
Mieszkaniec
Bardzo proszę aby gazeta dowiedziała się co z dziećmi oczywiście mając na uwadze szacunek do ich rodziny. Mam nadzieję że to przeżyją i wyjdą z tego. A co do kierowcy ... szkoda słów .... głupota ludzka nie zna granic.
Zippy
Kierowcę do wora a wór do jeziora, od tatusia samochód dostał przyszpanował a teraz nie wiadomo czy dzieci przeżyją tfuuuuuuj
Mam mustanga
Bo się kurwa jedzie na tor poszaleć a nie pizda w gaz po mieście, i nie ważne czy jedzie 60 czy 100 bo to jest auto z napędem na tył i sporą mocą. Więc kierowca bez umiejętności niestety bardzo łatwo może stworzyć problem. Mam nadzieje że odpowiednio zostanie ukarany bo to jest dramat.