Szczytno, Drawsko Pomorskie, Łomża, Grudziądz, Gorzów Wielkopolski czy Hajnówka – te miasta w najbliższych latach zobaczą na swoich torach nowe hybrydowe pociągi PKP Intercity. Dla wielu z nich będzie to powrót dalekobieżnych połączeń po kilku, a nawet kilkudziesięciu latach przerwy.
Największe emocje w regionie budzi planowana trasa Białystok – Gdynia, która ma prowadzić przez Olsztyn, Szczytno, Chorzele i Ostrołękę. To oznacza, że z miasta znanego dotąd głównie z połączeń regionalnych wreszcie odjadą pociągi dalekobieżne. – To konkretne wsparcie dla mieszkańców mniejszych ośrodków – podkreślał podczas prezentacji Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.
Nowosądecki Newag dostarczy 35 hybrydowych jednostek Impuls. Pierwszy pojazd ma trafić do przewoźnika w 2027 roku, ostatni – do połowy 2029 roku. Do tego PKP Intercity planuje wydzierżawić od 22 do nawet 32 pojazdów spalinowych, które mają uzupełniać ofertę. Część z nich na tory wyjedzie jeszcze w tym roku. – Hybrydy będą podstawą, spalinowe jednostki ich dopełnieniem – tłumaczył Malinowski.
Na nowe połączenia mogą liczyć też Łomża i Hajnówka. Do Łomży już od przyszłego lata mają dojechać spalinowe jednostki, a w kolejnych latach – hybrydy. Hajnówka z kolei zyska pociągi w stronę Warszawy i Białegostoku.
Nowe połączenia określa się mianem „likwidatorów wykluczenia komunikacyjnego”. W praktyce oznacza to powrót dalekobieżnych pociągów aż do 14 miejscowości. Część z nich – jak Grudziądz czy Łomża – ostatni raz miała takie połączenia ponad 40 lat temu.
Ministerstwo Infrastruktury i PKP Intercity zapowiadają, że dzięki modernizacji linii bocznych, czasy przejazdu skrócą się o ponad godzinę. Z Grudziądza do Warszawy dojedziemy w trzy godziny, a z Gorzowa do Gdańska w cztery. – To nie konkurencja dla przewoźników regionalnych, to uzupełnienie ich oferty – mówił wiceminister Piotr Malepszak.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32