Tysiące osób bawiło się na dożynkach w Olszynach. Bez wątpienia to jedno z najciekawszych wydarzeń artystycznych w naszym powiecie. Ale trzeba pamiętać, że to głównie święto rolników. - Tego dnia to oni są najważniejsi – mówi Sławomir Wojciechowski, wójt gminy Szczytno. - To oni nas żywią, dbają o nasze bezpieczeństwo żywnościowe. Szacunek dla ich ciężkiej pracy każdy z nas powinien mieć okrągły rok – dodaje wójt.
Tegorocznymi starostami dożynek byli Anna i Tadeusz Zielińscy z Siódmaka. O czym marzą polscy rolnicy?
- Myślę, że o opłacalności produkcji - mówi pan Tadeusz. - No i oczywiście o zdrowiu i stabilności – dodaje śmiejąc się pani Anna. - Dziś rolnicy najbardziej potrzebują wsparcia od władz, aby rynek był stabilny, abyśmy wiedzieli, że możemy bezpiecznie się rozwijać, produkować żywność. Bezpieczny polski rolnik, to bezpieczne społeczeństwo. Mało kto o tym dziś pamięta, bo każdemu wydaje się, że żywności jest nadmiar. Ale gdy rolnictwo w Polsce zostanie zniszczone, to naprawdę może okazać się, że sklepowe półki zaczną świecić pustkami lub żywność będzie tak droga, że niewiele osób będzie na nią stać – przestrzegają.
W podobnym tonie wypowiada się Wiesław Kozłowski, rolnik ze Świętajna, który przyjechał do Olszyn, aby świętować koniec żniw.
- Dziś wcale największym problemem nie są pieniądze w rolnictwie, a brak współpracy z rządzącymi – mówi. - To przekłada się na brak stabilizacji cenowej. W mleczarstwie, które ja reprezentuję, ceny mleka wciąż spadają. My sobie jeszcze radzimy. Współczujemy jednak rolnikom na południu Polski, którzy mają tę cenę naprawdę bardzo niską. Ale na horyzoncie pojawia się jeszcze inny problem. Pierwszy raz od 10-15 lat mam deficyt paszy. Nie wiem, co będzie dalej w tej kwestii. Przyjdzie nam albo zmniejszyć pogłowie bydła, albo dokupić pasze, ale nie wiem, czy ta druga opcja będzie opłacalna.
Mimo trapiących ich obaw rolnicy w Olszynach bawili się wyśmienicie. Ale nie ma co się dziwić, bo władze gminy Szczytno zbadały o to idealnie. Mnóstwo promocyjnych stoisk, pyszne jedzenie przygotowane przez myśliwych, sołectwa, czy koła gospodyń wiejskich kusiły smakiem i zapachem.
- Ależ ta nasza polska wieś jest różnorodna i smaczna – śmieje się Katarzyna Maksymiuk, która do Olszyn przyjechała aż z Olsztyna. - Wiele dobrego słyszałam o tych dożynkach i przyznam, że się nie rozczarowałam. Najbardziej jestem pod wrażeniem stoisk sołeckich. Zjadłam przepysznego kartoflaka i dzika. Za rok obowiązkowo melduję się tu ponownie.
Na dożynkowej scenie pojawiło się mnóstwo artystów: i tych lokalnych, i tych o sławie ogólnopolskiej. Doskonały popis dał Zespół Pieśni i Tańca Kortowo. Na scenie pojawili się też komicy z Kabaretu Paranienormalni. Wywołali salwy śmiechu, tym bardziej, że do swoich skeczów zaangażowali widzów i najlepsza publiczność na świecie – czyli tę z Olszyn.
Gwiazdą wieczoru był zespół Piękni i Młodzi z Magdaleną Narożną. Dożynki uświetnił też zespół Imperium oraz DJ Oleszkiewicz.
- Bardzo cieszymy się, że nasze dożynki przyciągają tak wiele osób również spoza naszej gminy – mówi Ewa Zawrotna, wicewójt gminy Szczytno. - Sama pochodzę z rodziny rolniczej, dlatego wiem, jak ciężko pracują ci ludzie. Bardzo szanuję pracę każdego rolnika, bo doświadczyłam i doświadczam tego, jak ona jest ciężka i ile cierpliwości i wytrwałości trzeba, aby jej podołać. Życzę wszystkim rolnikom z naszej gminy, ale też i Polski, aby mieli dobry czas, dobre zbiory i dużo zdrowia...
Mol
Mam takie pytanie do redakcji, czy ten artykuł jest promocja władz gminy i czy został napisany na zlecenie gminy i za pieniądze gminy Szczytno?
Obiektywny
Panie wójcie mieszkańcy gminy dziękują za ścieżkę pieszo-rowerową w stronę Roman. Bardzo dziękujemy. Pamiętamy i rozliczymy przy wyborach.