Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Czysta Rzeka, #jedenworek - wspólna akcja mieszkańców dla Moniki i środowiska


W Warchałach odbyła się wyjątkowa akcja sprzątania w ramach inicjatywy "Czysta Rzeka" i #jedenworek. Mieszkańcy i turyści nie tylko zadbali o czystość wsi i jeziora, ale także zebrali fundusze na leczenie Moniki Sochaczewskiej, walczącej z ciężką chorobą SLA.



Wydarzenie koordynowała Marta Matras, sołtys Warchał. Dzięki jej zaangażowaniu, do akcji dołączyło wiele osób.

 

- Strażacy z naszej OSP, fundacja Autrimpus, Koło Gospodyń Wiejskich Kaminkowy Kociołek, leśnicy... Wszyscy razem pracowaliśmy na rzecz naszej społeczności i środowiska - mówi Marta Matras. - Przewidywaliśmy początkowo udział około 40 osób, ale na pewno było sporo więcej. Pojawili się goście hotelowi z Natury Mazur i majowi „letnicy”.

 

Nie brakowało więc sprzątających, ale i nie brakowało roboty. Ogółem „urobek” przekroczył liczbę 40 worków, a nawet worów.

 

- Najwięcej było puszek i oczywiście butelek: szklanych i plastikowych, ale zdarzały się i osobliwości. Z wody wyciągnięte zostały opony, kawałki dywanu i otulina całego dachu jakiegoś domu.


Reklama

 

Głównym celem akcji było nie tylko sprzątanie, ale także edukacja ekologiczna.

 

- To niezwykle ważne, aby najpierw zwracać uwagę na to, co dzieje się najbliżej, wokół nas. Tylko działając lokalnie, możemy zmieniać globalnie - podkreśla pani Marta. Akcja pokazała, że wspólne działanie na rzecz środowiska może przynieść wymierne korzyści zarówno dla natury, jak i społeczności.

 

Po zakończeniu sprzątania, uczestnicy wzięli udział w pikniku i ognisku. Była to doskonała okazja do integracji mieszkańców, turystów i samorządowców. Wspólne biesiadowanie pozwoliło na wymianę doświadczeń i zacieśnienie więzi w społeczności.

Reklama

 

Wymiarem tych więzi było połączenie sprzątania z pomocą chorej na SLA Monice Sochaczewskiej.

 

- Choć ludzie zajęci byli sprzątaniem, a do takiej pracy nikt ze sobą nie bierze wypchanego portfela, to i tak do puszki trafiło 530 zł – mówi pani Marta.

 

Na początku tygodnia zebrane śmieci „zagospodarowała” gminna spółka komunalna.

 



Komentarze do artykułu

Romek

500zl to za dobę w hotelu taki jeden gość płaci...Szkoda akcji bo to nikt znany po prostu...

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama