Dźwierzuckie Centrum Usług Sąsiedzkich już działa. Od początku października pomogło 15 osobom. - Nasi wolontariusze byli proszeni o pomoc głównie przy zrobieniu zakupów, umówieniu wizyty u lekarza, wyprowadzeniu psa, przyniesieniu opału do domu – wylicza Marta Szubryt, koordynator projektu.
Centrum Usług Sąsiedzkich skupia już 30 wolontariuszy, ale wciąż szukani są nowi. Na razie to głównie młodzież i urzędnicy.
- Centrum ma za zadanie pomóc głównie osobom będącym w izolacji bądź w kwarantannie spowodowanej covid19 – mówi Barbara Trusewicz, sekretarz gminy Dźwierzuty. - Ale nie odmawiamy też pomocy osobom starszym, samotnym, czy niepełnosprawnym, czyli tym, które są w grupie ryzyka zakażenia koronawirusem.
Wolontariusze CUS są wyposażeni w środki ochrony osobistej. Jeśli któryś z nich używa samochodu prywatnego, to jest on poddawany ozonowaniu. Do dyspozycji wolontariuszy są też dwa rowery, które kupiono w ramach projektu.
- Osoby, które chcą skorzystać z naszych usług muszą wiedzieć, że zakupy robimy nie częściej niż raz w tygodniu i wyłącznie w najbliższym sklepie w okolicy takiej osoby – mówi Trusewicz. - Ale pomagamy też w wielu innych uzasadnionych potrzebach.
O pomoc można poprosić telefonicznie – 89 621 12 32 bądź mailowo: pomoc@ug-dziwerzuty.pl
Te dane kontaktowe są też dla osób, które chciałyby zostać wolontariuszami Centrum Usług Sąsiedzkich.
Marta Szubryt – koordynator Centrum Usług Sąsiedzkich w Dźwierzutach.
Zenek
To się urzędnicy obłowią
Rychu
180 tys.? Brawo Gmina, kompromitacją było by nie wziąć takiej kasy.
pawełek
I już chwalić się, ale czym? Kompromitacją! Działania w ciągu prawie 2 miesięcy dla kilkunastu osób z programu za ponad 180tys., to w ogóle wstyd przyznawać się do tego!!! Do tego te łapki na fejsie dawane przez samych urzędników w godzinach pracy! Pani Sekretarz: kiedy przestaniecie być żałośni? Kompromitacja na cały Powiat!