Radni z komisji oświaty spotkali się z Januszem Kozińskim, szefem Związku Nauczycielstwa Polskiego w naszym województwie. Prezes ZNP domagał się zrównania dodatków za wychowawstwo dla nauczycieli w przedszkolach i szkołach. W miejskich szkołach wychowawcy klas otrzymują 300 zł miesięcznie dodatku, a w przedszkolach jedynie 100.
- Zdaję sobie sprawę, że czas pandemii nie jest łatwy, a dodatkowo wprowadzone przepisy przez rząd PIS sprawiają, że dochody samorządów spadają, ale uznaliśmy, że skoro miasto stać na inne wydatki, to znalezienie w skali roku w budżecie około 80 tys. zł na te podwyżki jest do udźwignięcia – przekonywał Koziński. - Tym bardziej, że o sprawie mówimy już od 2019 roku.
Janusz Koziński zaapelował do radnych, aby zajęli w tej sprawie stanowisko. - Mam mnóstwo telefonów od rozgoryczonych nauczycieli, którzy widzą, że dookoła idą podwyżki, a oni są pomijani – mówił Koziński dodając, że chciał na to spotkanie zaprosić nauczycieli, ale ci odmówili, bo się obawiali. Czego? Tego pan prezes już nie doprecyzował. - Nauczyciele mają obawy, aby przyjść do ratusza i o swoich problemach porozmawiać – wyjaśnił enigmatycznie.
Podwyżki miałyby objąć kilkudziesięciu pracowników przedszkoli.
W toku dyskusji uwagę radnej Teresy Moczydłowskiej przykuła nie tyle istota rzeczy czyli wychowawcze dodatki, co dodatkowe „otoczenie” sprawy, które wskazał Koziński, więc go zganiła: - Pan prezes niepotrzebnie upolitycznił dyskusję przywołując rząd PiS.
Z kolei Tomasz Łachacz, przewodniczący rady był bardziej merytoryczny, bowiem chciał wiedzieć, jaki jest obecny stan dodatków.
- W szkołach, co wynika z karty nauczyciela, wychowawca otrzymuje 300 zł, a w przedszkolach 100 zł – wyjaśnił mu Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna. - Ta dyskusja nabiera niepotrzebnie charakteru politycznego. Podwyżek nie unikniemy, w urzędzie, placówkach podległych. Skoczyła najniższa krajowa i czasami bywa tak, że pracownicy administracji zarabiają mniej niż pracownicy obsługi. Czekamy na informacje, jakie otrzymamy z rządu pieniądze za utracone dochody i będziemy liczyli, sprawdzali na co i na jakie podwyżki nas stać. Rozumiem oczekiwania wychowawców, ale nikt nie wspomina, że Szczytno jest jedynym samorządem w powiecie, który wypłacił nauczycielom pieniądze za strajk. Naprawdę za mojej kadencji nauczyciele nie mają źle.
Podczas rozmowy wyszło, że w szkole wychowawca jest jeden na klasę, a w przedszkolu dwóch na grupę. - W tej sytuacji najuczciwszym podziałem tego dodatku byłoby zrównanie go do 300 złotych na grupę, czyli 150 zł na wychowawcę w przedszkolu – zaproponowała Agnieszka Kosakowska, miejska radna.
Podwyżki miałbyy objąć około 60 pracowników miejskich przedszkoli. I taki wniosek przyjęli radni z komisji oświaty i taki zostanie przedstawiony na najbliższej sesji.
Krajan
No to wg redakcji TS można liczyć, że wpis obfitujący w k*wy zostanie zamieszczony. Ale wpis dotyczący tego, że p. Koziński zajmuje się głównie poborami nauczycieli, a nie problemem takim, jak ci nauczyciele będą uczyć i czego nasze dzieci - w myśl ustaw lex Czarnek i lex Wójcik. To ciekawe. Może zmienię swój zasób słów i poprzestanę na wulgaryzmach. Wówczas mogę liczyć na uprzejmość ze strony TS.