Dobiega końca remont trzech pierwszych zabytkowych kamienic w Wielbarku przy ulicy Jagiełły. Efekty są imponujące, bo budynki, pochodzące z końca XIX wieku wyglądają jak z bajki. - Też jestem bardzo zadowolony z efektu – mówi z uśmiechem Grzegorz Zapadka, burmistrz Wielbarka. Koszt prac to ponad milion złotych.
Kamienice o numerach 13, 15 i 17 przy ulicy Jagiełły w Wielbarku to prywatne obiekty mieszkalno-usługowe.
- Tylko w kamienicy numer 15 mamy niewielką, rzekłbym nawet marginalną własność – prostuje burmistrz Grzegorz Zapadka.
Jak zatem wielbarskiemu samorządowi udało się legalnie przeznaczy ponad milion złotych na remont tych kamienic? Złamano przecież zasadę „samorządom nie można inwestować publicznych pieniędzy w prywatne obiekty”.
- Droga była do tego dość długa – przyznaje burmistrz Zapadka. - Na początku nie było w ogóle nas stać na takie rzeczy. Gdy w budżecie znaleźliśmy pieniądze, zacząłem szukać rozwiązań, aby odrestaurować nasze zabytki i to mimo że nie jesteśmy ich właścicielami. Pojechałem do Regionalnej Izy Obrachunkowej w Olsztynie, instytucji kontrolującej publiczne finanse z pytaniem, jak możemy to zrobić zgodnie z prawem. Usłyszałem, że niektóre elementy możemy sfinansować nawet w stu procentach. Dachy, elewacje...
Na tej podstawie 4 lata temu samorządowcy z Wielbarka uchwalili specjalny program. Ruszyły procedury, przetargi i prace... Efekty są imponujące. Wystarczy pojechać do Wielbarka i przekonać się o tym na własne oczy.
Samorządowcy z Wielbarka już przygotowują plan takich remontów kolejnych zabytkowych obiektów w Wielbarku, między innymi kamienic o numerach 32, 28. - I kamienicy znajdującej się naprzeciwko budynku Banku Spółdzielczego, której historia jest zadziwiająca – mówi Grzegorz Zapadka, burmistrz Wielbarka. - Kamienica została niemal kompletnie zniszczona podczas I wojny światowej, i jeszcze podczas jej trwania odbudowana.
Jarek
Szkoda tylko, że od zaplecza kamienica nie została wyremontowana. Ale i tak świetnie.
dr
Super Panie Burmistrzu. Burmistrz Wielbarka- wzór do naśladowania przez innych włodarzy miast, także naszego grajdołka Szczytna. I coś dziwnego zauważyłem, nie ma fotek Pana Burmistrza przy każdej okazji, a nawet bez okazji. Tutaj wzorcem jest Pan Burmistrz Szczytna z kolei.