Mieszkańcy ulicy Chopina w Szczytnie wspólnie z policjantami zatrzymali 25-latka, który w czwartek zaatakował kilka osób. Mężczyzna była bardzo brutalny. Zaatakował m.in.: 57-letnią kobietę, potem 26-latkę i jej ojca, na ulicy Pasymskiej pobił przypadkowego mężczyznę i próbował ukraść mu samochód.
W czwartek, 23 kwietnia około godz. 19:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że z jednego z mieszkań na terenie miasta, dobiegają krzyki kobiety wołającej o pomoc. Na miejsce interwencji zostali skierowani policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego.
- Funkcjonariusze ustalili, że młody mężczyzna, znany z widzenia 57-latce, bez powodu zaatakował ją na klatce schodowej -mówi Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. - Kobiecie udało się uciec do domu, jednak mężczyzna poszedł za nią i wybił rękami szybę w drzwiach. Gdy zaczęła ona wołać o pomoc, sprawca spłoszył się i wyszedł. Na schodach klatki schodowej spotkał 26-latkę, która słysząc wołanie sąsiadki o pomoc, wyszła sprawdzić co się dzieję. Wtedy agresor zaatakował ją i jej ojca, który stanął w jej obronie.
Po chwili napastnik wybiegł z bloku i w kierunku ul. Pasymskiej. Tam zaatakował przypadkowego mężczyznę, który akurat mył samochód.
- Kilkakrotnie go uderzył i próbował ukraść mu auto – relacjonuje policjantka. - Gdy to mu się nie udało, zniszczył szybę w pojeździe, rzucając w nią kamieniem i uciekł. Na ul. Gnieźnieńskiej napotkał starszą kobietę, która spacerowała z psami. Mężczyzna przewrócił ją, uderzył i ukradł telefon komórkowy.
W tym czasie oficer dyżurny przekazał rysopis sprawcy funkcjonariuszom pełniącym służbę na terenie miasta. Informacja ta dotarła m.in. do dzielnicowego, który na ul. Chopina wspólnie z funkcjonariuszką z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie prowadził kontrole osób objętych kwarantanną w związku z COVID-19. Funkcjonariusze zauważyli opisywanego mężczyznę i natychmiast podjęli za nim pościg pieszy.
- Policjantów wsparli mieszkańcy ul. Chopina, którzy utrudnili mu ucieczkę, dzięki czemu agresor został szybko zatrzymany – mówi Izabela Cyganiuk. - Okazało się, że był to 25-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Został przewieziony do komendy. Usłyszał już sześć zarzutów, do których się przyznał, nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Na wniosek policjantów i prokuratury Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował wobec 25-latka, środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztu.
KPP Szcyztno/ip
Maria.M
No prosze,tu trzy miesieczny areszt,a ten co potracil kobiete z blizniakami,chodzi sobie na wolnosci,no prosze co moga zrobic pieniadze,,mam nadzieje ze niemoze spac po nocach,i wyzuty sumienia go drecza
michal5
patologia
Ja
W tym mieście dużo dziwnych ludzi mieszka
Artur K.
Świat jak kat bezwzględny jak dzihad
12storeprezent
Każdy jest kowalem własnego losu