Sygnał Czytelnika: Na terenie między blokami przy ul. Polskiej i Żeromskiego z dnia na dzień zniknęły wszystkie drzewa. Większość z nich miała od 50 do nawet 70 lat. Pozostał jedynie pusty plac z jednym młodym drzewkiem - zaalarmowała nas oburzona Czytelniczka.
– Czy te drzewa były chore? Dlaczego nikt wcześniej nie poinformował nas o planowanej wycince? – pyta jedna z mieszkanek, która zgłosiła sprawę do „Tygodnika Szczytno”. – To był piękny teren zielony. Może zaniedbany, ale wystarczyło o niego zadbać, a nie usuwać wszystko jak leci.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy urzędników. Jak tłumaczą swoją decyzję? Czy była konieczna? O tym przeczytasz w najnowszym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Pełna treść sygnału Czytelnika: Dzień dobry, czy widzieli Państwo co się dzieje na podwórku między blokami na ul. Polskiej j ul. Żeromskiego? Wczoraj wycięto tam wszystkie drzewa, większość z nich miała po 50-70 lat, zostal goły plac z jednym marnym młodym drzewkiem.. Czy te wszystkie drzewa były chore? Był tam piękny teren zielony, mocno zaniedbany to fakt, ale wystarczyło o niego zadbać a nie od razu robić taką rzeź.. Pozdrawiam
***
Więcej aktualnych informacji z naszego powiatu zawsze w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Kowal
Od jakiegoś czasu w Szczytnie giną drzewa. Lata mamy coraz bardziej gorące, samochodów i spalin coraz więcej, a zimą zadymienie większe niż na Śląsku. Na wszystkie te problemy radą jest starodrzew, czyli rozłożyste kilkudziesięcioletnie drzewa, których kiedyś było w Szczytnie mnóstwo. Od około 10 lat jest ich stopniowo coraz mniej. Wycina się duże zdrowe drzewa bez jakiejkolwiek przyczyny, rozrosłe korony ocalałych drzew są przycinane tak, że zostaje tylko pień lub połowa drzewa. Nowych nasadzeń nie ma, ale nawet gdyby były, osiągnęłyby rozmiary wycinanych na potęgę drzew dopiero za 50 lat, wielu z nas nawet by tego nie dożyło. Zieleń w mieście była kiedyś jednym z niewielu plusów mieszkania w Szczytnie - już wkrótce turyści przestaną mówić \"jak tu zielono\". Bądźcie uważni, idźcie na spacer i rozejrzyjcie się, ilu drzew już nie ma, ile drzew zostało okaleczone. Może pora przestać przechodzić obok tego obojętnie i zacząć protestować?