Policjanci ze Szczytna zatrzymali wczoraj (13 grudnia) 27-letniego złodzieja samochodu. Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami skradzioną toyotą.
Policjanci na trop złodzieja wpadli przypadkiem. Dostali informację od innego kierowcy, że drogą Szczytno – Witówek jedzie osobowa toyota i stwarza zagrożenie dla innych użytkowników ruchu.
- Policjanci kryminalni, którzy wykonywali niedaleko tej trasy czynności służbowe w związku z dokonaną kilka godzin wcześniej kradzieżą właśnie toyoty, udali się na drogę wskazaną przez dyżurnego – mówi podkomisarz Ewa Szczepanek ze szczycieńskiej policji.
W ciągu zaledwie kilku minut kryminalni zauważyli samochód i używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali kierowcy polecenie zatrzymania się.
- Wtedy to kierujący samochodem młody człowiek przyśpieszył i zaczął przed policjantami uciekać – relacjonuje policjantka. - Kryminalni podjęli za nim pościg, który zakończył się na drodze leśnej, gdzie młody chłopak porzucił auto i pieszo chciał skryć się między drzewami. Bezskutecznie. Policjanci zatrzymali go i osadzili w policyjnej celi.
Po przeszukaniu złodzieja, okazało się, że miał on przy sobie też woreczek z suszem roślinnym, były to najprawdopodobniej środki odurzające.
Śledczy przesłuchali 27-latka i przedstawili mu zarzut kradzieży kluczyków oraz pojazdu toyota. Chłopak będzie się tłumaczył przed sądem również za posiadanie środków odurzających.
stary pryk
młody chłopak - 27 lat?