Stara prawda mówi, że pośpiech może zgubić. Sprawdziła się ona w przypadku 40-latka z Mazowsza. Mężczyzna na ulicy Polnej w Świętajnie przekroczył dozwoloną prędkość o 40 km na godzinę. Został zatrzymany przez drogówkę. Po weryfikacji w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna poszukiwany jest do odsiadki na 7 lat i 6 miesięcy.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 września. Policjanci szczycieńskiej „drogówki” dokonywali pomiaru prędkości pojazdów poruszających się w obszarze zabudowanym na ulicy Polnej w Świętajnie. Około godziny 18:00 zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Mazda, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość o 40 km/h.
- Mundurowi sprawdzili 40-latka w systemach informacyjnych policji. Okazało się, że mieszkaniec województwa mazowieckiego jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności – mówi sierżant Agata Stefaniak ze szczycieńskiej policji.
Policjanci zatrzymali 40-latka i przewieźli do zakładu karnego, gdzie mieszkaniec województwa mazowieckiego spędzi najbliższe lata.
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41